W ostatnich latach namysłowska firma dała się poznać głównie z dobrej strony: nowe marki i odmiany piwa, udana kampania telewizyjna, wreszcie zakup nieczynnego browaru w Braniewie i uruchomienie tam produkcji - to wszystko sprawiło, że w Polsce, nie tylko w gronie piwoszy, o Browarze Namysłów zaczęło się dużo mówić.
Nic więc dziwnego, że po raz kolejny odżyły nadzieje dotyczące zamku, który należy do firmy, a który w znacznej części jest nieużytkowany i przede wszystkim niedostępny dla mieszkańców i turystów.
Te nadzieje w ostatnich dniach podsycili jeszcze zarządzający firmą, zapraszając władze miasta na spotkanie poświęcone planom dotyczącym właśnie zamku.
Podczas pokazu w jednej zamkowych sal burmistrz, starosta i radni mieli okazję zapoznać się ze wstępnymi, ale imponującymi założeniami inwestycji. Co ważne, przedstawiał je nie tylko prezes, ale przede wszystkim Ryan Gostomski, a więc członek amerykańskiej rodziny polskiego pochodzenia, do której należy browar.
W zamku miałaby powstać kilkupoziomowa restauracja, muzeum piwa, hotel wraz ze SPA, a także centrum konferencyjne i interaktywne muzeum historii średniowiecza, w tym browaru i Namysłowa
- To jest wstępna koncepcja, którą chcieliśmy pokazać zarówno władzom Namysłowa jak i opolskiemu konserwatorowi zabytków - mówi Czesław Wojciech Szczepaniak, prezes Browaru Namysłów, zapowiadając w najbliższych tygodniach podobne spotkanie dla mediów.
Na razie nie wiadomo, kiedy te plany będą realizowane, ale przed firmą dopiero tworzenie biznesplanu całej inwestycji. - Trzymamy kciuki za ambitne plany naszego browaru i w miarę naszych możliwości będziemy je wspierać - mówi burmistrz Julian Kruszyński.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?