Rewelacyjny start beniaminka BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej. Ambicje iPrime Bogacica sięgają ścisłej czołówki [WYWIAD]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Zespół iPrime Bogacica (granatowe stroje) od paru sezonów przegrywa niezwykle rzadko.
Zespół iPrime Bogacica (granatowe stroje) od paru sezonów przegrywa niezwykle rzadko. Wiktor Gumiński
Drużyna iPrime Bogacica, z kompletem 15 punktów, jest po pięciu kolejkach liderem BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej. Co jednak szczególnie godne podkreślenia, jej beniaminek rozpoczął zmagania w imponującym stylu. O tym, na co go stać w sezonie 2023/24, porozmawialiśmy z jego trenerem Michałem Bułą.

3:0 z LZS-em Piotrówka, 2:1 z Odrą II Opole, 4:0 z PPO Piastem Strzelce Opolskie, 10:1 z Pogonią Prudnik oraz 3:1 z Polonią Nysa – oto dotychczasowe wyniki iPrime w obecnych rozgrywkach. To aktualnie jedyny zespół w 4-ligowej stawce, który w tym sezonie nie zaznał jeszcze goryczy porażki.

Wasza przygoda z BS Leśnica 4 Ligą Opolską zaczęła się lepiej niż ktokolwiek sobie w klubie wyobrażał?
Michał Buła, trener iPrime Bogacica: Jest to dla nas na pewno pozytywne zaskoczenie, jednak do tych wyników, które są znakomite, podchodzimy z chłodną głową. Odkąd prowadzę zespół, zawsze mówiłem chłopakom, że warto cały czas do czegoś dążyć. Teraz, po pierwszym meczu, zaznaczyłem, że dobrze byłoby złapać serię zwycięstw i to się udało. Nadal gramy również w wojewódzkim Pucharze Polski, więc jak na razie mamy same powody do zadowolenia. Jednocześnie jesteśmy jednak świadomi tego, że prawdziwa weryfikacja naszych możliwości dopiero nadejdzie. Tabela powoli zaczyna się krystalizować i wynika z niej, że jeszcze nie mierzyliśmy się z wieloma kandydatami do czołowych miejsc. Sporo odpowiedzi dadzą nam już najbliższe dwa spotkania, z Protec Victorią Chróścice oraz Fortuną Głogówek.

Mówiąc o waszym bardzo udanym starcie, można używać sformułowania "efekt zaskoczenia"?
Latem bardzo zależało nam na odmłodzeniu składu i tak też uczyniliśmy. Mając w pamięci poprzednie sezony, myślałem, że nowi zawodnicy będą potrzebować nieco więcej czasu na aklimatyzację. Pozyskaliśmy jednak młodych, ale już na tyle doświadczonych graczy, że bardzo szybko odnaleźli oni swoje miejsce w drużynie. Sprzyja temu w dużej mierze wysoka frekwencja na treningach. Mamy je trzy razy w tygodniu i zwykle mogę skorzystać z 95, a czasami nawet i 100 procent zawodników. Zależało nam też na tym, by stworzyć zespół na bazie piłkarzy z powiatu kluczborskiego i powiatów ościennych. Nie chcieliśmy tworzyć armii zaciężnej z całego województwa czy innych regionów. Panuje u nas dobra atmosfera i dlatego też osiągamy tak dobre wyniki.

Tacy zawodnicy jak Adam Orłowicz i Michał Glanowski, mający za sobą przeszłość w 1 lidze, są jak wino?
Obaj mają ogromny wpływ na drużynę, są wzorem do naśladowania. Motorycznie co prawda może nie są na takim poziomie jak kiedyś, bo jednak lata lecą, ale często i tak potrafią w trakcie meczu pokonać większy dystans niż młodzi zawodnicy. Dodając do tego ich duże doświadczenie oraz to, jak się prowadzą na co dzień, także w okresach roztrenowania, to po prostu mamy w swoich szeregach niezwykle wartościowych graczy. Mimo bogatej przeszłości, nadal mają oni motywację do tego, by bawić się piłką i nie dać o sobie zapomnieć w województwie. Widzą również, że do zespołu regularnie dołącza zdolna młodzież. Dzięki temu są spokojni, że będzie miał kto ich zastąpić, kiedy już zdecydują się zawiesić buty na kołku.

W gronie 4-ligowców już w tamtym sezonie mówiło się, że jesteście drużyną na poziomie pierwszej „piątki” tych rozgrywek. Do was też dochodziły takie słuchy? Jeśli tak, jak do nich podchodziliście?
Owszem, dochodziły. Jesteśmy świadomi swojego poziomu, dlatego trochę zabolał nas brak awansu w sezonie 2021/22. Czas jednak na pewne rzeczy wpływa pozytywnie i przed rokiem byliśmy już w pełni gotowi do tego, by rywalizować z zespołami z wyższego szczebla. Doszliśmy do finału wojewódzkiego Pucharu Polski, pokonując po drodze kilku 4-ligowców. W decydującym starciu z wówczas 3-ligową Stalą Brzeg również nie oddaliśmy pola bez walki. W naszych głowach ukształtowało się wtedy przekonanie, że po awansie do BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej będziemy tam w stanie walczyć o miejsce w pierwszej „piątce”. Taki zresztą cel postawiłem sobie oraz zawodnikiem przed tym sezonem.

Niepowodzeń w ostatnich paru sezonach doświadczaliście okazjonalnie. Jak zatem drużyna zareagowała na porażkę we wspomnianym finale ze Stalą?
Pod tym względem podzieliłbym zespół na dwie części: u jednych było widać duże rozczarowanie, a dla innych sam udział w finale był ogromnym sukcesem. Szanuję oba podejścia, szczególnie że moim zdaniem zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Czuliśmy pewien niedosyt, ale należy też pamiętać, że Stal miała bardzo dobrą rundę wiosenną. Szkoda, że nie zdobyła trochę więcej punktów jesienią, bo miała realne szanse na pozostanie w 3 lidze.

Na koniec trochę przewidywania: gdzie będzie iPrime Bogacica na półmetku obecnego sezonu?
Tak jak wspominałem, zadowoli nas miejsce w pierwszej „piątce”. Połowa sezonu to jednak dla nas ciągle odległa perspektywa. Nie myślimy obecnie o tym, jak będzie wyglądać w naszym klubie zimowe okno transferowe, ani tym bardziej, co może wydarzyć się wiosną. Solidarnie koncentrujemy się jedynie na najbliższym wyzwaniu. Regularnie powtarzam moim graczom, że w każdym meczu musimy dać z siebie sto procent, by móc myśleć o zwycięstwie. Takie są realia BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej.

Tak aktualnie prezentuje się tabela BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej.
Tak aktualnie prezentuje się tabela BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej. OZPN
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska