Rewolucja kadrowa w Stali Brzeg. Tam też budują nowy skład na 3 ligę

Bartosz Wojtkowski
W Stali Brzeg szykuje się rewolucja kadrowa. Nie wiadomo także co z Wojciechem Kochańskim.
W Stali Brzeg szykuje się rewolucja kadrowa. Nie wiadomo także co z Wojciechem Kochańskim. Oliwer Kubus
Na razie w Stali Brzeg, jeśli chodzi o kadrę na nowy sezon, więcej nie wiadomo niż wiadomo. A rozgrywki 3 ligi startują 4 sierpnia. Podobnie jak w MKS-ie Kluczbork wciąż mocno na etapie tworzenia kadry na sezon 2018/19 w 3 lidze jest także Stal Brzeg.

- Jesteśmy w fazie budowania drużyny i jest to ciężki okres, bo odeszło od nas dziewięciu zawodników - nie kryje trener brzeżan Grzegorz Podstawek.

Odchodzi dziewięciu
Szeregi klubu opuścili Wojciech Jurek oraz Kamil Zalewski, którzy przeszli do beniaminka 2 ligi Skry Częstochowa; Dominik Bronisławski przeszedł do grającego na zapleczu elity GKS-u Katowice; Michał Sikorski oficjalnie zakończył karierę, jednak z nieoficjalnego źródła wiemy, że chce spróbować swoich sił w futsalowym beniaminku elity z Orła Jelcz Laskowice. Najciekawszy kierunek obrał jednak chyba Aleksander Januszkiewicz, który przeszedł do Lynx FC, a ten rywalizuje w gibraltarskiej ekstraklasie.
Natomiast Piotr Mendak, Piotr Szermach i Maciej Szymkowiak nie ujawnili jeszcze gdzie zagrają w najbliższym sezonie. Z kolei Wojciech Kochański zawiesił karierę z powodów zdrowotnych, gdyż kontuzja kolana może nawet definitywnie wykluczyć go z gry!
- Chciałbym wrócić na boisko, ale przy najprostszych ruchach odczuwałem ból - nie kryje sam zainteresowany. - W chwili obecnej jest lepiej. Ćwiczę chorą nogę. Mam nadzieję, że doprowadzę ją do takiego stanu, że sport zagości w moim życiu na nowo, jednak zobaczymy co pokaże czas (więcej poniżej).

Kto nowy? Nie wiadomo
Tymczasem szkoleniowiec brzeżan na razie nie chce podać do publicznej informacji nazwisk nowych piłkarzy, którzy mogliby zastąpić tych, którzy tak gremialnie odeszli z klubu. To co można śmiało w tym momencie stwierdzić to fakt, iż drużyna powstaje praktycznie na nowo.
- Na razie wszystko jest w fazie ustalania szczegółów i dopinania kontraktów, tak więc dopóki wszystko nie zostanie zatwierdzone nie zdradzę kto nas zasili - ucina Podstawek.

Sparing za sparingiem
Okres przygotowawczy Stali wzbudza ciekawość kibiców nie tylko ze względu na roszady w składzie i brak informacji o nowych twarzach w brzeskich barwach, ale i z racji tego, iż zespół gra sporo sparingów.
Pierwszy rozegrał z przyszłym rywalem ligowym MKS-em Kluczbork i bramki w nim nie padły. Drugi już jednak sparing, na wyjeździe z Polonią Nysa, zakończył się wygraną 1-0 (gol zawodnika testowanego).
W test meczu numer trzy nasz zespół zremisował u siebie ze Ślęzą Wrocław 1-1 (Dawid Lipiński z rzutu karnego). Pierwszą przegraną w okresie przygotowawczym Stal zanotowała natomiast z beniaminkiem 3 ligi - Agropolem Głuszyna, ulegając 1-2 (Dawid Lipiński).

W rozegranym w niedzielę sparingu natomiast podopieczni Grzegorza Podstawka ulegli po bramce straconej w ostatnich minutach meczu z rzutu wolnego. Niestety, wówczas to po raz kolejny przegrana brzeżan była skutkiem niewykorzystania klarownych sytuacji.

Dziś, o godzinie 18.30 Stal rozegra kolejne spotkanie kontrolne, a tym razem przy ul. Sportowej stawi się Małapanew Ozimek. Ostatni ze sparingów natomiast przewidziano na 28 lipca w Kaliszu z tamtejszym KKS-em.
4 sierpnia natomiast nasz zespół rozegra pierwszy mecz nowego sezonu. Wówczas to w Dzierżoniowie zmierzy się z Lechią. Tydzień później natomiast inauguracja u siebie… i od razu derby regionu. Do Brzegu przyjedzie bowiem Ruch Zdzieszowice.

Co z Kochańskim?
21-letni Wojciech Kochański długo był nadzieją opolskej piłki. Brzeżanin jako młody gracz trafił do rezerw Legii Warszawa i próbował sił w GKS-ie Katowice.
Teraz jednak musiał zrezygnować z gry nawet w 3 lidze. Decyzja wyniknęła z przypadłości jaką jest ganglion w kolanie od strony tylnej, co doskwiera przy mocniejszych ruchach oraz przysiadach.

Popularny „Pucek” robił już różne badania - USG, rezonans magnetyczny. Konsultował również ten problem z lekarzem we Wrocławiu oraz w klinice Legii Warszawa z najlepszymi lekarzami oraz fizjoterapeutami. Okazało się, że musi zrobić sobie przerwę
- Zdrowia nie kupię i w chwili obecnej staram się od tego gdzieś uciec i nie myśleć, bo w końcu piłka to było cale moje życie - mówi Kochański. - Dziś wiem, że czasami trzeba powiedzieć stop. Kiedyś na upartego przy kontuzji biegałem i oszukiwałem sam siebie po czym zaciskałem zęby i mówiłem, że jest OK, choć nie było.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska