Rewolucja w Egipcie. Władze blokują internet

sxc
sxc
Wcześniej wyłączono także systemy telefonii komórkowej, choć teraz łączność telefoniczna powoli wraca.

Ruch internetowy w Egipcie w ostatnich dniach szybko rósł, potem, krótko przed północą w czwartek, spadł niemal do zera - podają firmy śledzące przepływ danych. Według doniesień wyłączono także serwery niezbędne do odnajdywania adresów egipskich stron w Internecie.

- Nie ma Facebooka, wyłączyli też telefony komórkowe. Rząd, który boi się internetu, nie powinien być u władzy, przynajmniej nie w takim kraju jak Egipt - mówił zamieszkały w Wielkiej Brytanii Egipcjanin, Essam Marghani.

Eksperci podkreślają, rząd unieruchomił internet bardzo sprawnie i szybko. Blokada jest niemal całkowita, choć w kraju działa wielu małych i pięciu dużych operatorów.

Podobne blokady stosowały w ostatnich latach także władze innych krajów ogarniętych protestami, były to między innymi Birma, Iran i Chiny.

Przedstawiciele trzech unijnych instytucji wzywają do zaprzestania rozlewu krwi w Egipcie, gdzie od kilku dni trwają antyrządowe manifestacje. Do tej pory zginęło już ponad 30 osób, a prawie 2000 zostało rannych.

Apel do władz w Kairze o zaprzestanie przemocy opublikował szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. Wcześniej, podobne oświadczenia przekazali prasie przewodniczący Europarlamentu Jerzy Buzek i szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Przewodniczący Rady Europejskiej wezwał egipskie władze do uwolnienia wszystkich aresztowanych z powodów politycznych i zagwarantowania podstawowych praw i wolności obywateli Egiptu. Herman Van Rompuy podkreślił też konieczność przeprowadzenia reform. Wyraził nadzieję, że obietnice prezydenta Hosniego Mubaraka zostaną zrealizowane.

W podobnym tonie utrzymane jest oświadczenie przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Jerzy Buzek zaapelował do egipskich władz o powstrzymanie się od użycia siły, która nie może być odpowiedzią na uzasadnione niepokoje i demokratyczne dążenia narodu egipskiego.

"Wzywam Egipt jako państwo partnerskie Unii do respektowania podstawowych praw i wolności obywateli " - napisał Jerzy Buzek.

Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton podkreśliła, że egipskie władze powinny wyjść naprzeciw słusznym żądaniom ludności domagającej reform i demokratyzacji kraju. Sytuacja w Egipcie, a także w Tunezji, gdzie wcześniej wybuch społecznego niezadowolenia doprowadził do obalenia prezydenta, ma być jednym z tematów poniedziałkowego spotkania unijnych ministrów spraw zagranicznych w Brukseli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska