Robert Lewandowski i wielkie imprezy do tej pory się gryzły. Jak będzie na Euro 2020?

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Lewandowski i wielkie imprezy do tej pory się gryzły. Jak będzie na Euro 2020?
Lewandowski i wielkie imprezy do tej pory się gryzły. Jak będzie na Euro 2020? Bartek Syta/Polska Press
Robert Lewandowski w tym sezonie strzelił 48 goli. Czy równie kapitan kadry skuteczny będzie podczas Euro 2020? Do tej pory na wielkich imprezach zdobył tylko dwie bramki.

Gdy po kolejnych trofeach i rekordach w barwach klubowych eksperci są pytani, czy to już ten moment, w którym można uznać Roberta Lewandowskiego najlepszym napastnikiem w naszych dziejach, ich odpowiedź zwykle jest niejednoznaczna. Głównie dlatego, że nie osiągnął sukcesu z kadrą. Rzecz jasna nie mamy zespołu na miarę medalistów mundiali z lat 70. i 80., a ktoś powie, że sukcesem był ćwierćfinał mistrzostw Europy w 2016 r. Na papierze tak, za kilka lat tym bardziej, jednak przypominając sobie okoliczności, to drużyna Adama Nawałki miała szansę, by we Francji osiągnąć więcej. Zresztą o niedosycie mówili sami reprezentanci.

Cztery lata wcześniej Polacy świetnie rozpoczęli mecz otwarcia Euro 2012, obejmując prowadzenie w 17. min po golu Lewandowskiego. Jednak później było już tylko gorzej. Oczywiście nie dotyczy to tylko napastnika, wtedy Borussii Dortmund. Fatalny okazał się cały projekt kierowany przez ówczesnego selekcjonera Franciszka Smudę, który zakończył się we Wrocławiu, po trzecim meczu fazy grupowej. Równie szybko Biało-Czerwoni pożegnali się z mistrzostwami świata w 2018 r. Także w sposób wstydliwy. O ile w rywalizacjach z Senegalem i Kolumbią byli zwyczajnie słabsi, o tyle do niechlubnej historii przeszedł „niski pressing” z anemicznego spotkania z Japonią.

W każdym razie większość nadziei była pokładana w Lewandowskim. Tymczasem w Rosji nie strzelił ani jednego gola. We wcześniejszych siedmiu potyczkach mistrzostw Europy zdobył dwie bramki. Poza wspomnianą przeciwko Grecji, drugą dołożył w przegranym po rzutach karnych ćwierćfinale z Portugalią. Wprawdzie było to drugie najszybsze trafienie w historii Euro, ale finalnie nic nie dało. Były za to zarzuty, że nie był liderem.

- Strzelanie goli na wielkich turniejach to jedno z indywidualnych marzeń, jest piękne, ale to tylko dodatek, bo drużyna stoi na pierwszym miejscu - zaznaczył Lewandowski podczas przygotowań do tegorocznego turnieju. - We Francji przeciwnicy kryli mnie bardziej i jestem przekonany, że teraz będzie podobnie. Ale to okazja dla drugiego zawodnika. Na boisku szybko to widać i musimy być gotowi, by wykorzystywać te okazje.

- Czy czuję się spełniony w kadrze? Marzę o jej dobrych wynikach, o tym, by drużyna rozumiała się, by być z niej dumnym i cieszyć się ze zwycięstw. W jakimś stopniu jestem spełniony, ale nie do końca. To mnie nie osłabia, a wzmacnia i napędza do osiągania sukcesów. Nie jestem osobą, która wewnętrznie czuje, że nie ma potrzeby dalej się starać - dodał 32-letni napastnik.

Gdy rok temu Euro 2020 zostało przełożone, żałowaliśmy choćby z tego względu, że Lewandowski strzelał jak szalony, a do tego zgarniał kolejne indywidualne i drużynowe nagrody. 12 miesięcy go nie zmieniło. Wprawdzie nie wygrał ponownie Ligi Mistrzów, ale okres leczenia kontuzji pozwolił zaoszczędzić mu siły. Mistrzostwo Niemiec już nie robi takiego wrażenia, ale zdobycie 41 bramek i pobicie 49-letniego rekordu Gerda Muellera już tak.

- Pewnie dopiero za jakiś czas dojdzie do mnie, co się wydarzyło. Sam zaskakuję się z roku na rok i jestem z tego dumny - nie krył napastnik Bayernu, który wierzy w sukces podczas nadchodzącej imprezy. - Na pewno wyjście z grupy to początek, ale patrząc z perspektywy mistrzostw we Francji wiem, że jedna sytuacja może dać pewność, że można realizować najwyższe cele. Pierwszy mecz będzie ważny, bo daje większe poczucie własnej wartości, a wygrana redukuje stres. Dla mnie sukcesem będzie również duma kibiców z tego, ile osiągnęliśmy, z kim i jak graliśmy.

JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Robert Lewandowski i wielkie imprezy do tej pory się gryzły. Jak będzie na Euro 2020? - Sportowy24

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska