Robert Lewandowski przed finałem Klubowych Mistrzostw Świata: To byłaby wisienka na torcie

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Lewandowski przed finałem KMŚ: To byłaby wisienka na torcie
Lewandowski przed finałem KMŚ: To byłaby wisienka na torcie KARIM JAAFAR/AFP/East News
Bayern Monachium z Robertem Lewandowskim w składzie ma szansę powtórzenia sukcesu Barcelony, a Polak na kolejną koronę króla strzelców, o ile zdobędzie dwie bramki więcej niż jego vis-a-vis z Tigres.

Klub z Monterrey do Klubowych Mistrzostw Świata przystąpił w ćwierćfinale, a nie jak niemiecka drużyna, etap później. Napastnik meksykańskiego zespołu, Andre Pierre-Gignac, wykorzystał jeden mecz więcej, by zwiększyć szanse na indywidualne wyróżnienie, strzelając dwa gole, a jednego dorzucił w półfinale. Lewandowski, którego dwie bramki wprowadziły Bayern do finału, musi więc trafić do siatki o dwa razy więcej, żeby zostać najlepszym strzelcem czwartych rozgrywek zaliczanych do jednego sezonu.

Choć kapitana reprezentacji Polski indywidualne rekordy nie kręcą, woli skupić się na sukcesie drużyny, jak opowiadał podczas konferencji w Katarze. - Mamy szansę zdobyć szósty tytuł, a wiemy, co to oznacza dla historii futbolu - zwrócił uwagę najlepszy piłkarz na świecie według FIFA i UEFA i dodał: - Zdajemy sobie sprawę, że w finale możemy zagrać lepiej. Po długiej podróży w drugiej połowie półfinału mieliśmy ciężkie nogi. Ale im dłużej tutaj jesteśmy, nasza forma rośnie. Jeśli w finale stworzymy sobie tyle sytuacji, ile przeciwko Al-Ahly, to powinniśmy być w nich skuteczniejsi. Chcemy pokazać na boisku, że zależy nam na tym trofeum. Byłoby wisienką na torcie. Mamy szansę stać się drugą drużyną, która zdobędzie sześć tytułów za jeden sezon.

Jedyny sekstet był dziełem FC Barcelona w 2009 r. Bayern KMŚ wygrał w 2013 r., ale wtedy nie miał na koncie Superpucharu Niemiec (i „Lewego” w składzie). Tigres w utworzonych w 2000 r. rozgrywkach bierze udział po raz pierwszy. W poprzednim roku także po raz pierwszy zespół wygrał Ligę Mistrzów w strefie CONCACAF (w swoim czwartym finale). Ligę meksykańską zakończył na ćwierćfinale, w tym sezonie jego pierwszą część (apertura) na szóstym miejscu, a po pięciu kolejkach drugiej (clasura) jest ósmy.

- Rywal gra bardzo intensywnie i ma dużo jakości na skrzydłach. Carlosa Salcedo znamy z Bundesligi. Będzie trudno - nie krył trener Bayernu Hansi Flick.

Jak zatrzymać Gignaca? - On nie gra sam. Jest zależny od dyspozycji zespołu. Korzysta zwłaszcza z pracy dobrych skrzydłowych. Musimy ich trzymać z dala od pola karnego, im dalej, tym lepiej – nie wdawał się w szczegóły bramkarz Manuel Neuer.

Początek meczu w czwartek o godz. 19. Transmisja w TVP 1 i TVP Sport.

JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Robert Lewandowski przed finałem Klubowych Mistrzostw Świata: To byłaby wisienka na torcie - Sportowy24

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska