Rodzice i dzieci adopcyjne spotkali się na pikniku u świętego Jacka w Kamieniu Śląskim

To już mała tradycja: zawsze na początku czerwca na piknik do pałacowego parku w Kamieniu Śląskim zjeżdżają rodziny Katolickiego Ośrodka Adopcyjno - Opiekuńczego w Opolu.

Najpierw jest msza w intencji dzieci i rodziców, a potem festyn. Przede wszystkim zaś - okazja by się spotkać, razem pobyć i wymienić doświadczenia. Bo rodzice i dzieci adopcyjne z opolskiego ośrodka są jak jedna wielka rodzina.

- Znamy się w większości z warsztatów przygotowujących do roli rodziców adopcyjnych - mówi Beata Grulkowska, mama biologiczna 11-letniego Makarego i adopcyjna; 8-letniego Eligiusza. - My się tam zaprzyjaźniliśmy, a dzieci znają się z pikników i spotkań bożonarodzeniowych. Wszystkie nasze spotkania są dla nas bardzo ważne duchowo.

- Przyjeżdżamy bo dwa razy do roku biskup Paweł Stobrawa nas wszystkich błogosławi i to potem trzyma jak naładowana bateria - dopowiada pół żartem- pół serio mąż Beaty - Arkadiusz.

Pracownicy i wolontariusze katolickiego ośrodka utrzymują kontakt z rodzinami adopcyjnymi i służą im dobrą radą oraz wsparciem psychologicznym tak długo, jak tego potrzebują. Rodziny też chcą być między sobą w kontakcie: rozwiązują na co dzień podobne problemy. Czasem gdy rozdzielane są rodzeństwa, jest to okazja by dzieci mogły się spotkać. Tak jak na przykład szóstka rodzeństwa: Kewin. Ola, Marek, Jacek, Agnieszka i Wiktoria.
- Od państwowych ośrodków odrożnia nas to, że nasza rola nie kończy się na adopcji - mówi ks Jerzy Dzierżanowski, diecezjalny duszpasterz rodzin. - Staramy się pomagać rodzicom i uczestniczyć w wychowaniu "naszych" dzieci.

Dzięki działalności ośrodka w ciągu 14 lat ponad 600 maluchów znalazło nowych rodziców. W tej chwili w kolejce po syna lub córkę czeka ponad 100 małżeństw. W rodzinach zastępczych 36 dzieci oczekuje na uregulowanie sytuacji prawnej.

Więcej czytaj 8 czerwca w nto