Rodzice: Tu się nie da leczyć naszych dzieci!

Daniel Polak
- Opieka jest bardzo dobra, ale strasznie tu ciasno - mówią mamy małych pacjentów.
- Opieka jest bardzo dobra, ale strasznie tu ciasno - mówią mamy małych pacjentów. Daniel Polak
Oddział dziecięcy prawdopodobnie zostanie przeniesiony do głównego budynku szpitala w Kędzierzynie-Koźlu.

- Warunki lokalowe na oddziale są fatalne - przyznał na wtorkowej sesji rady powiatu Andrzej Mazur, p.o. dyrektora Zakładu OpiekiZdrowotnej w Kędzierzynie-Koźlu.

Potwierdził tym samym to, o czym nto pisała już dwa lata temu. Mimo to nic się od tego czasu nie zmieniło. Przypomnijmy, że obecnie pediatria działa w niewielkim budynku oddalonym od głównego kompleksu szpitala o ponad 100 metrów.

- Na jednej sali leżą dzieci z różnymi schorzeniami, te z zapaleniem płuc mają bezpośredni kontakt z maluchami cierpiącymi na choroby zakaźne. Wielu z nich ma biegunki, ale w oknach nie ma nawet klamek, żeby wywietrzyć sale - napisała nam niedawno w liście mama jednego z małych pacjentów.

Dzieciom zabroniono wychodzić z sal, aby nie roznosiły chorób. Mało tego, w budynku, gdzie mieści się oddział dziecięcy, brakuje aparatury potrzebnej do badań. W związku z tym maluchy są przenoszone na rękach do innego gmachu. Ordynator oddziału dziecięcego dr Danuta Gmyrek przyznaje, że warunki lokalowe są złe. - Mamy 26 łóżek, sale są ciasne. Gdy aura jest niesprzyjająca, trafia do nas wyjątkowo dużo dzieci i wówczas pojawiają się problemy - podkreśla.

Dyrektor Mazur zaproponował, aby cały oddział przenieść do głównego budynku szpitala. Dzieci miałyby być leczone w miejscu, gdzie jeszcze do niedawna funkcjonował oddział ortopedyczny, czyli na trzecim piętrze starego pawilonu. Ortopedia przeniosła się bowiem do nowego skrzydła, które jest najnowocześniejszą częścią całego szpitalnego kompleksu.

Zanim jednak zapadną wiążące decyzje w tej sprawie władze powiatu muszą wybrać w konkursie nowego dyrektora szpitala. - Nie chcę, żeby ktoś zarzucał mi, że jako tymczasowy dyrektor podejmują się takich daleko idących zmian - mówi Mazur.

Nowy dyrektor ma być wybrany w ciągu najbliższych kilku tygodni. Na razie radni spierają się o to, kto ma zasiadać w komisji konkursowej.

To jednak nie koniec planowanych przenosin oddziałów. Z kędzierzyńskiego szpitala przy ulicy Judyma do głównego kompleksu na ul.Roosvelta ma zostać przeniesiony oddział chorób wewnętrznych. Dyrekcja szpitala chciałaby, aby stało się to jak najszybciej, jednak problem w tym, że wówczas interna straciłaby kontrakt z Narodowym FunduszemZdrowia, a nowy najprawdopodobniej byłby mniej korzystny. Dlatego też przeprowadzka odbędzie się prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku.

Władze powiatu, które odpowiadają za służbę zdrowia, pracują też nad budową lądowiska dla helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.Ma ono powstać na kozielskiejWyspie. Jest niezbędne do tego, aby szpitalny oddział ratunkowy mógł mieć kontrakt z Narodowym FunduszemZdrowia. NFZ domaga się, aby lądowisko było gotowe do 2014 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska