Rodzice w Strzelcach Opolskich protestują przeciwko reformie edukacji

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Dzieci ze szkoły podstawowej nr 1 mają być podzielone - klasy 1-3 pozostaną w budynku podstawówki przy ul. Marka Prawego, a starsze roczniki z klas 4-8 będą się uczyć w budynku gimnazjum nr 2 przy ul. Kozielskiej.
Dzieci ze szkoły podstawowej nr 1 mają być podzielone - klasy 1-3 pozostaną w budynku podstawówki przy ul. Marka Prawego, a starsze roczniki z klas 4-8 będą się uczyć w budynku gimnazjum nr 2 przy ul. Kozielskiej. Radosław Dimitrow
Protest dotyczy zmian w oświacie, jakie gmina Strzelce Opolskie musi wprowadzić w związku ze zmianą przepisów. Przypomnijmy: rząd PiS-u zdecydował, że od 1 września gimnazja będą wygaszane, a zastąpią je 8-klasowe podstawówki.

By budynki gimnazjów nie świeciły pustkami, gmina zdecydowała, że przeniesie tam istniejące szkoły podstawowe. Zgodnie z planem, samorząd chce, by uczniowie ze szkoły podstawowej nr 4 przeszli do budynku dzisiejszego gimnazjum nr 1 przy ul. Sosnowej. Dzieci ze szkoły podstawowej nr 1 będą natomiast podzielone - klasy 1-3 pozostaną w budynku podstawówki przy ul. Marka Prawego, a starsze roczniki z klas 4-8 będą się uczyć w budynku gimnazjum nr 2 przy ul. Kozielskiej. Rodzice uczniów z „jedynki” nie akceptują tego rozwiązania. Napisali protest w tej sprawie - podpisało się pod nim ok. 300 osób.

- Nie zgadzamy się na przenoszenie dzieci na drugi koniec miasta - mówi Izabela Ryszytyło, jedna z mam.

- Mój syn miał do tej pory 150 metrów do szkoły, a po przenosinach ta odległość zwiększy się do 1,5 km - dodaje Małgorzata Walasek-Płachetka. - Ale są dzieci w jeszcze gorszej sytuacji, które będą miały do szkoły prawie 2 kilometry. To jest pół godziny marszu w jedną stronę.

Zgodnie z przepisami przy takich odległościach gmina nie ma obowiązku zapewnienia dojazdu autobusem - ten należy się uczniom dopiero powyżej 3 km.

To nie jedyny protest związany z wprowadzaną reformą oświaty. Rodzicom szkoły podstawowej nr 2 także nie podobają zmiany. W tym przypadku spora część dzieci z „dwójki” (mieszkające m.in. przy ul. Rychla, Moniuszki, Jankowskiego) będzie przeniesiona do budynku przy ul. Kozielskiej.

Szkoła będzie przekształcona w jednociągową, czyli będzie miała tylko jedną klasą z każdego rocznika (bez podziału na „A” i „B”).- Obawiamy się, że doprowadzi to w przyszłości do zamknięcia szkoły, bo dzieci będzie za mało - stwierdziła podczas spotkania z radnymi dyrektor szkoły Elwira Morawiec-Bartczak.

Burmistrz Tadeusz Goc przekonuje, że gmina proponując takie rozwiązanie wybrała wariant najlepszy z możliwych.
- Budynki szkoły nr 1 i szkoły nr 2 nie są w stanie pomieścić wszystkich uczniów w systemie ośmioklasowym z podziałem na klasy „A” i „B” - przekonuje burmistrz Tadeusz Goc. - W „jedynce” jest 9 sal, a w „dwójce” 10 sal lekcyjnych. Zmieszczenie 16 klas w takich warunkach jest po prostu niewykonalne. Tym bardziej, że nowe przepisy zabraniają wprowadzania zmianowości.

Burmistrz Goc dodaje, że decyzja, którą musi podjąć gmina jest trudna, ale w przeciwnym wypadku małe placówki będą przeładowane, a duże budynki - na Kozielskiej i Sosnowej - niewykorzystane.

- Szukamy racjonalnego rozwiązania, a propozycje konsultujemy z kuratorium - dodaje Goc.

Rodzice dzieci ze szkoły nr 1 zapowiadają, że będą wnioskować o to, by w starych murach mogły pozostać chociaż klasy 1-5. Już zapowiedzieli, że pisma w tej sprawie skierują do kuratorium i wojewody.

Ostateczną decyzję w sprawie rejonizacji szkół muszą podjąć miejscy radni. Dyskutowali oni już o tym kilkukrotnie - zarówno podczas ostatniej sesji, jak i komisji, ale na razie żadne wiążące decyzje jeszcze nie zapadły. Stanie się to na sesji 15 lutego.

CZYTAJ Opolanie narzekają na reformę edukacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska