Rodzina 500+. Na co Opolanie wydali 500 złotych

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Do wczoraj urząd wojewódzki przekazał samorządom na realizację programu kwotę 59 mln złotych.
Do wczoraj urząd wojewódzki przekazał samorządom na realizację programu kwotę 59 mln złotych. fot. Maciej Jeziorek [O]
Opolanie wydali pierwsze pieniądze z programu 500+ m.in. na zakup ubrań i organizację I komunii. Ale pojawiły się też donosy o rodzicach, którzy za rządową pomoc kupują alkohol.

Za pierwszą wypłatę pieniędzy z programu „Rodzina 500+” pani Marzena ze Strzelec Opolskich kupiła dzieciom porządne buty. Drugą wpłatę odłożyła na konto oszczędnościowe i tak też zamierza zrobić z następnymi.

- Chcę za te pieniądze zorganizować dzieciom wakacje - wyjaśnia.

Z deklaracji składanych przez rodziców do ośrodków pomocy społecznej w regionie wynika, że inni rodzice przeznaczyli pieniądze m.in. na zakup odzieży dla dzieci, organizację pierwszej komunii świętej, wyjazd na zieloną szkołę, remont w domu, zakup sprzętu AGD.Składanie takich deklaracji nie jest konieczne, ale rodzice przekazują je urzędnikom w sytuacjach, gdy proszą o przyspieszenie terminu płatności.

- Zgłosiła się także do nas matka ośmiorga dzieci, która dostała świadczenie w wysokości 4 tys. złotych i przyznała wprost, że nie wie co zrobić z tymi pieniędzmi, bo nigdy nie miała takiej gotówki w rękach - mówi Danuta Ceglarek, dyrektor MOPS-u w Kędzierzynie-Koźlu. - Asystent rodziny pomógł jej zaplanować domowy budżet, tak żeby spożytkować te pieniądze z korzyścią dla dzieci. Podobnie robimy w innych problemowych rodzinach.

Generalnie asystenci rodzin przyznają, że w domach, w których panowała bieda, rodziny odczuły ulgę. Przełożyło się to pozytywnie na relacje między domownikami - jest mniej kłótni.

Wiadomo też na co rządowe pieniądze nie są wydawane. Rodziny, które dotychczas miały kłopoty finansowe, mimo przypływu gotówki nie starają się spłacać swoich zaległości np. za wynajmowane mieszkanie komunalne.

- Spłata zobowiązań nie drgnęła ani trochę - zauważa Danuta Foryt, radna miejska ze Strzelec Opolskich. - Zaległości nie spłacają nawet te rodziny, którym grozi eksmisja.
Rodzice pytani przez urzędników dlaczego uchylają się od płatności mimo przypływu gotówki, odpowiadają często że ich zdaniem, że tych pieniędzy nie można wydać na zapłatę czynszu. A to nieprawda.

- Nie ma przeciwwskazań, żeby z programu 500+ regulować rachunki za media lub czynsz, bo przecież to wszystko służy stworzeniu dobrych warunków do życia dzieci i rodziny - zauważa Marlena Kornaś z Ośrodka Pomocy Społecznej w Krapkowicach.

W regionie pojawiły się także pierwsze donosy do urzędów o rodzinach, które w niewłaściwy sposób wydatkują rządowe pieniądze. Dwa takie donosy pojawiły się w Opolu.

- Zgłoszenia były anonimowe i dotyczą prawdopodobnie tej samej rodziny - mówi Anna Radlak, dyrektor Miejskiego Centrum Świadczeń w Opolu. - Zarzut dotyczył tego, że rodzice przeznaczają pieniądze na alkohol. Sprawdzamy teraz to zgłoszenie. Jeśli zarzuty się potwierdzą, to ta rodzina nie będzie od nas otrzymywać gotówki. Dostanie pomoc w formie rzeczowej m.in. jedzenia i ubrań.

Jedno zgłoszenie sprawdzają także pracownicy socjalni z Kędzierzyna-Koźla. Tam jedna z matek poskarżyła się, że ojciec przywłaszczył pieniądze i przeznacza je na swoje potrzeby - głównie na zakup papierosów.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy funkcjonowania programu mieszkańcy regionu złożyli łącznie 50,8 tys. wniosków o przyznanie świadczenia w ramach programu 500+. Urzędy zdążyły rozpatrzeć zdecydowaną większość wniosków i wydały 39,3 tys. decyzji.

- Do wczoraj urząd wojewódzki przekazał samorządom na realizację programu kwotę 59 mln złotych - informuje Martyna Kolemba, rzecznik wojewody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska