Przedsiębiorców nam nie ubywa, a w czasie kryzysu to już jest dobrze - mówi Róża Malik, burmistrz Prószkowa. - Rodzinne firmy, wyrosłe często z maleńkich zakładów rzemieślniczych, okrzepły i robią wszystko, by się rozwijać.
Jednym z takich przedsiębiorstw, utworzonym w Prószkowie na zrębach jednoosobowego zakładu ślusarskiego, jest zatrudniający obecnie 30 osób Pamet.
- Zaczynaliśmy, w 1997 roku, jako wykonawca poręczy i barier na mosty i wiadukty na autostradzie A4 - mówi Ryszard Pawleta, jeden z trzech prowadzących rodzinną firmę braci. - Dziś produkujemy głównie przepustnice do dużych silników wysokoprężnych, montowane w zakładach na wszystkich praktycznie kontynentach, a także na statkach.
W 2004 roku, przy wjeździe do Prószkowa, stanął duży zakład firmy Vitra, prowadzonej przez ojca i syna - Pawła i Arnolda Zdzujów. Początki przedsiębiorstwa sięgają 1978 roku, kiedy to Paweł Zdzuj otworzył pierwszy warsztat stolarski w piwnicy w Boguszycach. Obecnie Vitra produkuje nowoczesną stolarkę okienną i drzwiową dla klientów w Polsce i wielu krajach Europy.
W Prószkowie osiedlają się także przedsiębiorcy spoza Opolszczyzny. Od 8 lat mieszka tu z rodziną i rozwija firmę pochodzący z Zabrza Arkadiusz Rawza, zajmujący się produkcją i handlem artykułami potrzebnymi do sauny, basenów i łaźni parowych. W firmie, która niedawno kupiła teren pod rozbudowę, pracuje 11 osób.
- I tak oto rozwija się nasza klasa średnia - cieszy się Róża Malik. - Przedsiębiorcy, którzy nie tylko dbają o swe rodziny, ale i dają pracę innym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
