Na początku roku powinniśmy zaplanować cały tegoroczny urlop. Jeśli zrobimy to z głową, a właściwie z kalendarzem w ręku, to możemy zyskać sporo dodatkowego czasu na odpoczynek. Biorąc zaledwie 9 dni urlopu w okolicach świąt lub innych dni wolnych od pracy, będziemy mogli wypoczywać aż przez 32 dni!
Zobacz: Zmiana prawa. Urlop możemy wybrać później
Najdłuższy weekend możemy sobie zafundować na początku maja. Biorąc trzy dni urlopu będziemy mieć labę aż dziewięć dni. Jak to możliwe? Ano tak, że dwa dodatkowe dni wolne, czyli 1 i 3 maja przypadają we wtorek i czwartek. Tak więc biorąc urlop na poniedziałek 30 kwietnia, środę 2 maja i piątek 4 maja będziemy mieć wolne od 28 kwietnia do 6 maja.
Pierwszy w tym roku wolny dzień w Nowy Rok wypadł w niedzielę, więc nic nie zyskaliśmy. Natomiast Święto Trzech Króli, czyli 6 stycznia, będzie w piątek.
Dzięki temu nie będziemy musieli chodzić do pracy przez trzy dni. Potem czekają nas święta. Wielkanoc w tym roku będzie od 7 do 9 kwietnia. Jak zwykle zyskujemy jeden dzień, czyli poniedziałek.
Boże Ciało jest zawsze w czwartek, w tym roku 7 czerwca. Biorąc wolne w piątek, 8 czerwca, możemy zrobić sobie dłuższą, bo czterodniową przerwę w pracy.
Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny, czyli 15 sierpnia, przypada w środę. Jeśli urlop zaplanujemy na czwartek i piątek będziemy mieć pięć dni wolnego.
Cały wrzesień i październik musimy solidnie przepracować. Za to w listopadzie mamy dwa dodatkowe wolne od pracy dni. 11 listopada będzie pechowo w niedzielę, więc dodatkowe wolne przepada. Za to 1 listopada będzie w czwartek.
Warto więc wziąć urlop w piątek 2 listopada, a wtedy będziemy mieć cztery dni wolnego na odwiedzanie grobów bliskich.
No i w grudniu Boże Narodzenie przypada we wtorek i środę. Gdy weźmiemy wolne zaraz po świętach na 27 i 28 grudnia, to będziemy mogli zostać w domu przez sześć dni.
Jeśli poprosimy jeszcze o dzień urlopu na wigilię, 24 grudnia, to będziemy mieć w sumie dziewięć dni wolnego. Gdy ktoś planuje sylwestrowy wyjazd, to oprócz tego może wziąć urlop jeszcze 31 grudnia, a wtedy za 4 dni urlopu nie pokaże się w pracy przez całych 11 dni. 2012 rok jest rokiem przestępnym, więc liczy 366 dni.
Podczas niego mamy 13 świąt wolnych od pracy. 4 z nich wypadają w sobotę lub niedzielę, a 9 - w jednym z dni roboczych.
Uwzględniając wszystkie weekendy i święta będziemy mieć 114 dni wolnych od pracy. Przepracować musimy 252 dni.
Źródło: www.strefabiznesu.gp24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
