Rok prapremier i komedii zapowiedział nowy dyrektor Teatru Kochanowskiego

Pierwsza produkcja teatralna firmowana przez nowego dyrektora teatru to repertuarowy musik, wynikający z udziału Teatru Kochanowskiego w projekcie ochrony trzmiela (jego realizacja jest sposobem na zdobycie unijnych pieniędzy dla trzech opolskich instytucji kultury). O najbliższych planach opolskiej sceny dramatycznej mówił dziś dyrektor Norbert Rakowski, na pierwszej od objęcia w październiku funkcji, konferencji prasowej. Sztuka na podstawie angielskiej powieści Herriota “Wszystkie stworzenia duże i małe” została specjalnie napisana dla “Kochanowskiego”. Próby trwają, premiera będzie 24 stycznia. W ramach projektu teatr zagra przedstawienie 40 razy - za darmo.

Również dla opolskiego teatru powstał dramat “Nie oświadczam się” na podstawie powieści Wiesława Łuki o jednej z najgłośniejszych spraw kryminalnych PRL (zabójstwo 3-osobowej rodziny wywabionej z pasterki). Premiera planowana jest na koniec lutego. Trzecim pewnym tytułem jest “Srebrne tsunami”, napisana na zamówienie teatru sztuka o starzeniu się.
Dyrektor Rakowski pod koniec sezonu wyreżyseruje komedię (tytuł do czasu uzyskania praw trzymany jest w tajemnicy). Planowana jest też koprodukcja z Teatrem Współczesnym w Szczecinie w reżyserii wybitnej artystki, Anny Augustynowicz.

W najbliższych miesiącach teatr przejdzie gruntowny lifting. Zmieni się foyer górne i dolne, powstaną zewnętrzne tarasy w miejscu fosy. - Teatr stanie się miejscem otwartym dla ludzi, miejscem spotkań, wystaw, relaksu, koncertów, dyskusji - mówił dyrektor Norbert Rakowski.

Z obecnego bufetu będzie wejście do zmodernizowanej modelatorni, która stanie się areną eksperymentów dla młodych twórców - prowadzoną wspólnie z Instytutem Teatralnym w Warszawie. To miejsce ma być związane z Jerzym Grotowskim. Na warsztaty, pokazy i wykłady przyjeżdżać tam mają jego współpracownicy, m.in. z Workcenter w Pontederze.

Na modernizację teatru (oprócz modelatorni) samorząd wojewódzki dał teatrowi 257 tys. zł. Zwiększył też dotację na działalność w przyszłym roku o 600 tys. (z 4,6 do 5,2 mln zł). Mimo to sytuacja finansowa Kochanowskiego jest trudna. Do spłacenia jest 1,5 mln zł kredytu. Dokonano już restrukturyzacji, planowane są redukcje zespołu, wprowadzono tzw. normę dla aktorów - 3 spektakle w miesiącu muszą zagrać za darmo. Da to ok. 505 tys. oszczędności rocznie. - Za półtora roku wyjdziemy na prostą - obiecuje nowy szef "Kochanowskiego".