Rolnicy podziękowali Bogu za plony. Dożynki na Górze św. Anny

Redakcja
Paweł Stauffer
Diecezjalne dożynki na Górze św. Anny zgromadziły kilka tysięcy osób. Biskup Andrzej Czaja pobłogosławił ok. 40 koron żniwnych.
Dozynki diecezjalne na Górze Św. Anny

Dożynki diecezjalne na Górze Św. Anny

Starostowie dożynek - Renata Wolny z Wysokiej k. Olesna i Sebastian Biskup z Wojciechowa - przynieśli do ołtarza chleb z tegorocznych zbiorów. Przekazali go także - symbolicznie przedstawicielom innych zawodów.

Pani Renata prowadzi wraz z mężem 40-hektarowe gospodarstwo nastawione na produkcję mleka. Pan Sebastian ma 150 hektarów. Zajmuje się produkcją roślinną i hodowlą trzody chlewnej.

- Tegoroczne żniwa ze względu na pogodę były bardzo trudne - mówi Sebastian Biskup. - Susza spowodowała u nas duże straty w plonach. Potem przyszły opady i był problem z pozbieraniem, bo nie wszędzie można było wjechać.

- W porównaniu z okresem żniw cena zboża na razie spadła - dodaje Renata Wolny - ale wpływ na nią będą miały zbiory w krajach ościennych. Ale mamy za co Panu Bogu dziękować. Ja dziękuję za to, że gospodarstwo daje nam żyć. Nie mamy innego źródła dochodu i funkcjonujemy. Już się przygotowujemy do następnego roku pracy.

Ordynariusz opolski pobłogosławił około 40 koron żniwnych z różnych parafii diecezji opolskiej. Wśród nich znalazła się także korona z Łazisk w gminie Jemielnica.
- Tę koronę około 15 kobiet robiło od połowy czerwca do końca sierpnia codziennie po parę godzin - mówią Lidia Ibrom i Zofia Bojarska. - Zaczyna się od pomysłu i zespawania stojaka, po śląsku gesztelu, tym zajmują się panowie. A potem trzeba te tysiące kłosków i słomek umocować i to tak, żeby każdy drucik był schowany.

Biskup Andrzej Czaja w kazaniu przypomniał rolnikom, by nie zapominali o Panu Bogu i ducha wdzięczności dla Niego przekazali młodemu pokoleniu.

- To prawidło powinno dotykać całego naszego życia osobistego, rodzinnego i społecznego - mówił bp Czaja. - Trzeba pracować nad sobą i nad wychowaniem młodego pokolenia. A to oznacza, że niedziela musi być Boża i nasza. Nie dajmy się zwodzić. Kiedy w niedzielę biją dzwony, zabierajmy dzieci i wnuki do kościoła, nie na zawody sportowe.

Rolnikom dziękował także m.in. marszałek Józef Sebesta. Zapewniał, że jest dumny z opolskich rolników wyróżniających się na tle innych regionów. Zaapelował, by w imię pamiętali o rolnikach czeskich, którzy ponieśli ostatnio ciężkie straty w plonach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska