Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rolnik spod Strzelec Opolskich porzucił padłe kury. Ludzie myśleli, że to ptasia grypa

Radosław Dimitrow
Ludzie odkryli martwe ptaki na polach pomiędzy Szymiszowem a Suchodańcem. Pod cienką warstwą śniegu doliczyli się co najmniej 20 padłych kur.

- Ale mogło być ich więcej - mówi nam jeden z mieszkańców, który woli zachować anonimowość. - Więcej nie szukaliśmy, bo baliśmy się, że to może mieć związek ptasią grypą. Wyglądało to tak, jakby komuś padły kury i chciał się po cichu pozbyć problemu.

Ludzie natychmiast zaalarmowali o sprawie referat rolnictwa urzędu miejskiego. Dostarczyli urzędnikom zdjęcia i wskazali miejsce, gdzie leżą truchła. Urząd wysłał kontrolę.

- Gdy przyjechaliśmy na miejsce okazało się, że truchła zostały już usunięte - mówi Bernard Kusidło z urzędu miejskiego w Strzelcach Opolskich. - Odkryliśmy jednocześnie, że na to samo pole ktoś wywoził obornik, czego obecnie robić nie wolno.

Urząd szybko ustalił do kogo należy pole. Okazało się, że jego właścicielem jest rolnik z pobliskiej wsi, który prowadzi hodowlę ok. 300 kur. Pozyskane w ten sposób jaja sprzedaje na targowisku. W związku z tym do akcji wkroczyli pracownicy inspekcji weterynaryjnej ze Strzelec Opolskich. Chcieli zbadać truchła, by sprawdzić czy mają do czynienia z ogniskiem ptasiej grypy. Ale to się nie udało, bo jak oświadczył rolnik, pozbierał martwe ptaki z pola i... spalił je w domowym piecu.

- Nie stwierdziliśmy, by stado kur w tym gospodarstwie miało objawy wskazujące na grypę ptaków - poinformował dr Antoni Krupnik, powiatowy lekarz weterynarii. - W najbliższych dniach będziemy jednak obserwować hodowlę. Zobowiązaliśmy też właściciela do utylizowania kur zgodnie z przepisami.

W związku z tym incydentem rolnik może spodziewać się poważnych problemów. O tym, że wywoził obornik w czasie, gdy robić tego nie wolno, powiadomiony został Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. Na policję trafiło zawiadomienie o tym, że mężczyzna sprzedaje jaja, bez zarejestrowanej działalności gospodarcze.

Ponadto o całym zdarzeniu powiadomiona została także Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która dzieli dopłatami obszarowymi. W efekcie rolnik może się spodziewać kar finansowych, a także może stracić część unijnych dopłat.

Zobacz też: Ptasia grypa we Wrocławiu. Znaleziono kolejne martwe łabędzie

Źródło: gazetawroclawska.pl/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strzelceopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto