- Pułkownik to bohater, ale i postać tragiczna - ocenia Jaki. - Powinniśmy go uhonorować. Nie spodziewam się, że projekt poprze lewica, ale liczę na radnych Platformy Obywatelskiej.
Ryszard Kukliński był zastępcą szefa Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego Ludowego Wojska Polskiego. Pod koniec lat 60. zaczął pracować dla amerykańskiego wywiadu. Przekazał 35 tys. stron różnego rodzaju dokumentów, w tym plany użycia broni nuklearnej przez Armię Radziecką.
- Nie mam wątpliwości, że przyczynił do obalenia komunizmu - mówi Jaki.
W PRL pułkownika skazano za szpiegostwo na karę śmierci. W 1995 wyrok jednak uchylono, potem prokuratura uznała, że Kukliński pracował dla Amerykanów "w stanie wyższej konieczności".
Kukliński zmarł w USA w 2004 roku. Pochowano go w Alei Zasłużonych na cmentarzu wojskowym na warszawskich Powązkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?