Rosyjski wojskowy grozi wojną światową, Amerykanie szykują się do największych manewrów w Europie

Jeden z najwyższych rosyjskich wojskowych, generał Walerij Gierasimow ostrzega, że ​​nadchodzi trzecia wojna światowa.

Szef sztabu wojsk rosyjskich jest zdania, że Zachód przygotowuje się do „konfliktu zbrojnego na dużą skalę”, wyrazem tego ma być umacnianie się NATO w Europie

Wypowiedział on te słowa na spotkaniu z wojskowymi, mówiąc, że Zachód przyznał Rosji „status przeciwnika”. Jego zdaniem ostatni szczyt NATO w Londynie domagał się szybszego rozmieszczenia swoich sił na wschodniej flance.

Zarówno NATO, jak i Rosja wysłały duże ilości sprzętu wojskowego na swoje granice we wschodniej Europie. Zdaniem Gierasimowa takie nagromadzenie sprzętu może przypadkowo przerodzić się w konflikt między Rosją a NATO, a to oznaczałoby trzecią wojnę światową.

Gierasiom mówi o rozmieszczaniu elementów obrony przeciwrakietowej w Europie. W krajach bałtyckich i w Polsce, na Morzu Czarnym i Bałtyku aktywność wojskowa NATO nasila się, rośnie intensywność ćwiczeń wojskowych sojuszu.

- Te działania wskazują na przygotowania NATO do angażowania sił w konflikt zbrojny na dużą skalę- uważa rosyjski generał.

Jego zdaniem zarówno Moskwa, jak i Zachód muszą zmniejszyć ryzyko starć, pamiętając o przypadkach zbytniego zbliżania się do siebie okrętów wojennych czy samolotów bojowych.

Na uspokojenie generał Gierasimow mówi, że w najbliższym czasie nie powinno jednak dojść do globalnego konfliktu. - Obecnie nie ma „warunków wstępnych” do wojny na dużą skalę – mówi. Dodaje od razu, że sytuacja na świecie pozostaje niestabilna, a jej rozwój staje się coraz bardziej dynamiczny.

W takich warunkach nie możemy wykluczyć, że mogą pojawić się kryzysy, które mogą wymknąć się spod kontroli i przerodzić się w konflikt zbrojny na dużą skalę, uważa generał.

-Musimy być przygotowani na każdy scenariusz rozwoju sytuacji. Dlatego potencjał obronny Rosji będzie teraz i w przyszłości utrzymany na poziomie niezbędnym do odparcia agresji na nasze państwo- ostrzega szef sztabu generalnego armii rosyjskiej.

Mówił te słowa generał po tym, jak rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oskarżyła NATO o podsycanie napięć z Moskwą.

- NATO kontynuuje politykę przyjętą i potwierdzoną na szczytach w Walii, Warszawie i Brukseli, która ma na celu zwiększenie napięcia i zapewnienie dominacji NATO we wszystkich obszarach - na ziemi, w powietrzu, na morzu i w cyberprzestrzeni przestrzeń- mówi.

Jakby w odpowiedzi na uwagi rosyjskiego generała amerykański generał Barre Seguin mówi, że sojusz musi „zmienić orientację” w obliczu zagrożenia ze strony Rosji.

Potwierdził on, że USA wyślą 20 tysięcy żołnierzy do Europy w kwietniu i maju przyszłego roku w ramach największych ćwiczeń wojskowych na naszym kontynencie od czasu zimnej wojny. Będzie to największy przerzut wojsk amerykańskich do Europy od 25 lat. Generał przypomniał, że od ćwierć wieku Zachód nie wykazał zdolności do szybkiego wzmocnienia swojej wschodniej flanki.