MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rowerem w woj. podkarpackim. Gdzie w weekend 18 - 19 maja? Podpowiedzi jednodniowych wypraw

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Zastanawiasz się nad pomysłem na ciekawą trasą rowerową w woj. podkarpackim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Mamy dla Ciebie pomysły na trasy rowerowe. Mają różne stopnie trudności czy dystansu, dzięki temu każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 10 tras na wyjazd rowerem w woj. podkarpackim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe w woj. podkarpackim warto sprawdzić w weekend.

Spis treści

Rowerem w woj. podkarpackim

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. podkarpackim, które sprawdzili inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Nim wyruszysz w drogę, sprawdź prognozę pogody. W sobotę 18 maja w woj. podkarpackim ma być od 10°C do 18°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 9% do 63%. W niedzielę 19 maja w woj. podkarpackim ma być od 8°C do 23°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 3% do 57%.

🚲 Trasa rowerowa: Narol - Hrebenne - Horyniec - Lubaczów - Narol

  • Początek trasy: Narol
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 125,1 km
  • Czas trwania wyprawy: 11 godz. i 23 min.
  • Przewyższenia: 169 m
  • Suma podjazdów: 740 m
  • Suma zjazdów: 745 m

Trasę dla rowerzystów poleca Erytryn

Narol - Wola Wielka - Długi Goraj - Punkt Oporu Mosty Małe - Hrebenne - Siedliska - Werchrata - Horyniec Zdrój - Lubaczów - Cieszanów - Nowe Brusno - Huta Złomy - Narol
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Narol - Szumy nad Tanwią - Krasnobród - Tomaszów Lubelski - Narol

  • Początek trasy: Narol
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 101,27 km
  • Czas trwania wyprawy: 9 godz. i 48 min.
  • Przewyższenia: 113 m
  • Suma podjazdów: 736 m
  • Suma zjazdów: 725 m

Erytryn poleca tę trasę

Trasa: Narol - Huta Różaniecka - Szumy nad Tanwią - Susiec - kłm. Nowiny - Majdan Sopocki - Sanderki - Krasnobród - Tomaszów Lubelski - Podlesina - Narol
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Tarnów-Lasami do Czarnej

  • Początek trasy: Pilzno
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 64,6 km
  • Czas trwania wyprawy: 7 godz. i 10 min.
  • Przewyższenia: 94 m
  • Suma podjazdów: 1 132 m
  • Suma zjazdów: 1 150 m

Piotrmm poleca tę trasę

Trasa lekka, przyjemna, w warunkach zimowych dobrze się sprawdza, ale w letnich tez ma swój urok.Trasa więc całoroczna dla wszystkich. :)
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Rowerem po Roztoczu Narol nr 3 Szlak żółty

  • Początek trasy: Narol
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 16,13 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz.
  • Przewyższenia: 32 m
  • Suma podjazdów: 64 m
  • Suma zjazdów: 65 m

RowerempoRoztoczu poleca tę trasę

  1. Szlak żółty
    Długość trasy - 16 km. Przebieg: Narol - Lipsko (pole bitwy) - Łukawica - Wola Wielka - Jacków Ogród - Dębiny - Jędrzejówka - Narol. Stopień trudności: mały (na całej długości droga utwardzona). Oznakowanie: kolor żółty.
    0,0 km - spod ratusza w Narolu kierujemy się drogą do Werchraty. Przejeżdżamy przez most na strumieniu Krwawica i jesteśmy w Lipsku. 0,6 km - na skrzyżowaniu w centrum Lipska odbiega w prawo droga prowadząca do Huty Złomy przez Jędrzejówkę i Dębiny - nią będziemy wracać z wycieczki. Jedziemy prosto, mijając zabudowania miejscowości Lipsko. Na skraju wioski stoi drewniany drogo-wskaz do fortyfikacji ziemnych - wału obronnego dawnego miasta z XVII w. W prawo odbiega zielony szlak im. Brata Alberta (wytyczony w 1990 r.). Wyjeżdżając z Lipska po lewej stronie drogi napotkamy tablicę pamiątkową odsłoniętą w 1975 roku ku czci 36 osób poległych w walce i zamordowanych podczas napadu UPA. Poruszamy się szosą prowadzącą przez Łukawicę i Wolę Wielką do Werchraty. Z czasem wyjeżdżamy na otwartą przestrzeń pól, skąd rozlega się widok na Wielki Dział. Po lewej stronie drogi znajduje się cmentarz, w dali za nim, przysiółek Kijasówka. Droga w prawo prowadzi do miejscowości Pizuny, najmniejszej wioski w gminie Narol, znanej jako miejsce urodzenia bł. Siostry Bernardyny (Marii Jabłońskiej), przełożonej zgromadzenia Sióstr Albertynek. Na miejscu jej dawnego domu rodzinnego stoi dziś kaplica i ośrodek rekolekcyjny.
    5,4 km - dojeżdżamy do Łukawicy. Rejony Łukawicy, Brzezinek i Lipia to prawdziwe zagłębie archeologiczne. Odkryto tu cmentarzyska kurhanowe kultury ceramiki sznurowej. Należały one do tej samej grupy ludności, która wypasała bydło i przenosiła się z nim na coraz to nowe miejsca wzdłuż łąk nadrzecznych. Ludność ta chowała swoich zmarłych, paląc ich uprzednio na stosie i sypiąc w miejsce ciałopalenia nasyp zwany kurhanem. Kurhany otaczano palisadą drewnianą, którą nie-kiedy również palono. W Łukawicy zobaczymy jedno z najwydajniejszych źródeł Tanwi na Roztoczu Wschodnim.
    Przy drodze, pod ogromną pomnikową lipą stoi kamienny, biały krzyż z 1882 r., a w dole w pobliżu źródeł widać zabytkową kapliczkę z XIX wieku. Opuszczamy Łukawicę, mijając po prawej zjazd na Dębiny (5,8 km). Nadal poruszamy się szosą do Werchraty. Wyjeżdżamy na otwartą przestrzeń pól, z których odsłaniają się piękne, rozległe widoki. Po prawej stronie między polami, pośród wiekowych akacji stoi odnowiona kapliczka z obrazem i figurką Matki Bożej.
    7,9 km - dojeżdżamy do skrzyżowania dróg w Woli Wielkiej. W centrum wsi znajduje się kościół oraz zabytkowy drewniany zespół cerkiewny z dzwonnicą. Skręcamy w prawo, w kierunku Dębin (3 km), droga w lewo prowadzi do Werchraty (8 km). Mijamy stojący pod rozłożystą brzozą krzyż wapienny.
    9,9 km - docieramy do zabudowań wsi Jacków Ogród, zwanej też Icków Ogród. Obecnie jest to część sołectwa Wola Wielka. Na skrzyżowaniu skręcamy w lewo na Dębiny, droga prosto umożliwia powrót do Łukawicy. W lesie, 100 m od drogi, po jej prawej stronie na niewysokim pagórku można odnaleźć kamienny krzyż z 1935 roku, postawiony na dawnym cmentarzu cholerycznym z roku 1915.

11,4 km - na krzyżówce w Dębinach skręcamy w prawo. W Jędrzejówce jedziemy przez pewien czas drogą z płyt betonowych, potem asfaltową. Na trasie napotkamy żółty drogowskaz kierujący w prawo, do miejsca odpoczynku nad wodą, na tzw. Stawiska. Za zabudowaniami wsi po lewej stronie drogi, na wzniesieniu porośniętym borem sosnowym, znajduje się cmentarz choleryczny, na którym stoi wysoki krzyż z 1848 roku. Przejeżdżamy przez most na Tanwi. Po prawej stronie na wzgórku znajduje się kamienny krzyż dziękczynny.
15,4 km - na skrzyżowaniu w centrum Lipska skręcamy w lewo. Jesteśmy na drodze, którą jechaliśmy na początku wycieczki.
16,0 km - wycieczkę kończymy na rynku w Narolu. 
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Moja droga do Wiecznego Miasta

  • Początek trasy: Głogów Małopolski
  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 1 533,56 km
  • Czas trwania wyprawy: 95 godz. i 51 min.
  • Przewyższenia: 0 m
  • Suma podjazdów: 0 m
  • Suma zjazdów: 0 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Buchtini

Wyruszamy z Rzeszowa w grupie kilkudziesięciu osób. Strach? Owszem, o to czy zdołam wytrzymać trudy podróży, o to, czy złożony przeze mnie rower nie rozsypie się... Polska żegna nas rzewnymi łzami. Wcale nie lepszą pogodą wita Słowacja. W strugach deszczu przyjeżdżamy do pierwszego miejsca noclegu poza granicami kraju.

Góry - pierwsze potyczki

Następne etapy są bezustannym mierzeniem się z mniejszymi, bądź większymi podjazdami. Często w deszczu. Dopiero po kilku dniach na dłużej zza chmur pokazuje się słońce. Asfalt zaczyna wysychać, co oznacza, że wreszcie na zjazdach można rozwinąć skrzydła. Chwilami prędkości maksymalne przekraczają 60km/h. Jedziemy tak szybko, że w plątaninie skrzyżowań i ulic gubimy jednego kolarza. Złośliwi zaczynają liczyć, ilu nas dotrze do Wiecznego Miasta, jeśli tempo strat utrzyma na niezmienionym poziomie. Szczęśliwie kończy się tylko na strachu...

Nuda wielkich nizin

Dalsza trasa podróży biegnie północnym fragmentem Niziny Węgierskiej. Teren płaski, monotonny. Czasami wydaje mi się, że kręcimy się w kółko, że już tu byliśmy. Wrażenie potęgują szare domki jakby uformowane wg jednego wzoru.

Witamy w Austrii

Mijamy wsie i miasteczka. Cieszy nas wszystko : łagodnie ukształtowany teren, cisza, ogrom zieleni i kwiatów. Mamy świadomość, że lada dzień przyjdzie nam stawić czoła Alpom, które w oddali wyglądają jeszcze niewinnie. Roszady w grupach stają się coraz bardziej widoczne. Po prostu najmłodszych uczestników wyprawy dopada kryzys. Uwolnieni spod matczynych skrzydeł, z dala od wygodnego łóżka, rzuceni na pastwę górom, nie radzą sobie z emocjami. A z każdym dniem podjazdy stają dłuższe i bardziej wymagające.

Góry - decydujące starcie

  1. dnia podróży Alpy mają pokazać swoje prawdziwe oblicze. Po pierwszych 3. km jazdy rozpoczyna się podjazd, o którym od momentu wyruszenia w drogę bezustannie szeptano w namiotach. 27 km pod górę. Droga wznosi się ostro w górę, by zaraz runąć w dół. Potem ponownie w górę i w dół. Często zatrzymujemy się, chcąc wykorzystać malownicze przełęcze, mosty, jeziora w roli tła do naszych zdjęć. Zdobycie Magdalensbergu (1340m n.p.m.) nie oznacza końca atrakcji. Po serii pamiątkowych zdjęć uwieczniających nasz pobyt na tak dużej wysokości możemy przez chwilę odetchnąć, wysłać do znajomych okolicznościowe kartki pocztowe.

Słoneczna Italia

Po przekroczeniu granicy austriacko-włoskiej zaczyna się 40-kilometrowym zjazd. Pędzimy, mijając liczne tunele. Zachwyt budzą przełęcze, ruiny zamków, mosty i akwedukty pamiętające czasy Cezara. Nocą nad położony u podnóża Alp nasz camping nadciąga huragan. Potężne podmuchy wiatru miotają namiotami do rana. Z Gemony del Friuli wyjeżdżamy pchani mocnym, porywistym wiatrem. Na północnym horyzoncie wciąż widać majestatyczne Alpy. Obłoki, które dawały nam ożywczy cień zostały niestety nad górskimi szczytami.

Między morzem a niebem

W Wenecji zatrzymujemy się na dłużej. Zanim zmierzymy się z Apeninami chcemy nabrać sił, ale też zwiedzić to miasto zawieszone między morzem a niebem.

U celu podróży

Ostatni etap wypraw jest wręcz najeżony licznymi podjazdami. Z wyraźnym wysiłkiem zdobywamy kolejne przełęcze. Uwagę moją przyciągają gaje oliwne, strzeliste cyprysy, rozczochrane palmy. Słowem, Umbria jawi się przed nami w pełnej krasie. Jak twierdzą mieszkańcy, to jedno najbardziej przyjaznych dla ludzi miejsc. I trudno się z nimi nie zgodzić... Po 11 godzinach spędzonych na siodełkach - z wyraźną radością - przekraczamy bramę campingu Tiber.

Odkrywanie Wiecznego Miasta

Odkrywanie Rzymu rozpoczynamy od wizyty w Muzeach Watykańskich. Nigdzie indziej nie zobaczymy takiego ogromu bezcennych dzieł Michała Anioła, Botticelliego, Perugina, Rafaela. Mile zaskakuje mnie polski akcent w postaci płótna Jana Matejki ukazującego zwycięstwo Jana III Sobieskiego pod Wiedniem. Zwiedzanie miasta przerywamy wypadem nad morze. Podczas gdy jedni grają w piłkę, inni zażywają kąpieli w ciepłych wodach Morza Tyrreńskiego. Kolejnego dnia znów pojawiamy się na ulicach Rzymu. Postanawiamy zobaczyć Koloseum. Po drodze zaglądamy do kościoła San Pietro in Carcere. Tutaj - jak głosi stare podanie - więziony był św. Piotr. Zachowała się nawet kolumna, do której był przykuwany łańcuchem. Uwagę każdego turysty zwraca niezwykły odcisk twarzy ma ścianie. Podobno powstał w momencie, gdy jeden ze strażników popchnął św. Piotra. Dalej czekają na nas ruiny Forum Romanum, Panteon i Fontana di Trevi. Oczywiście, tak jak wszyscy, wrzucam do niej kilka drobnych monet, aby tu jeszcze kiedyś powrócić...
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Pętla Krasne i Strażów

  • Początek trasy: Głogów Małopolski
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 21,52 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 29 min.
  • Przewyższenia: 50 m
  • Suma podjazdów: 177 m
  • Suma zjazdów: 183 m

Trasę dla rowerzystów poleca Leszek.fila

Łatwa trasa z jednym tylko dłuższym podjazdem. Idealna na rower szosowy.
Startujemy i kończymy w Krasnem.
Należy uważać na ruch samochodów na głównych drogach.
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Krasnobród - Komarów - Zamość - Krasnobród

  • Początek trasy: Cieszanów
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 105,41 km
  • Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 32 min.
  • Przewyższenia: 122 m
  • Suma podjazdów: 815 m
  • Suma zjazdów: 814 m

Trasę dla rowerzystów poleca Erytryn

Trasa: Krasnobród - Suchowola - Majdan Ruszowski - Janówka - Komarów - Łabuńki - Zamość - Mokre - Szewnia - Krasnobród
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: PODKARPACKIE Trasa 17 Szlakiem Wielkiej Wojny

  • Początek trasy: Jedlicze
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 35,08 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 12 min.
  • Przewyższenia: 122 m
  • Suma podjazdów: 491 m
  • Suma zjazdów: 491 m

Rowerzystom trasę poleca UM_Podkarpackie

Ta atrakcyjna widokowo wycieczka rozpoczyna się spod Sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej w Dębowcu . Parkujemy naprzeciw kościoła, na dużym bezpłatnym parkingu. Kierujemy się na południe w kierunku kościoła św. Bartłomieja Apostoła. Obok świątyni znajduje się zabytkowy 200-letni budynek „Szpitalki”, jeden z najstarszych w Dębowcu, dawniej dom dla chorych i ubogich. Na ścianie frontowej umieszczony jest otaczany czcią XIX-wieczny krucyfiks wykonany przez ludowego artystę. Dojeżdżamy do drogi głównej i skręcamy w lewo. Po 700 metrach docieramy do rozstaju dróg z ulokowanym w jego widłach cmentarzem parafialnym i kościołem Świętego Krzyża z 1869 r.
W obrębie nekropoli mieści się cmentarz wojenny nr 18 zaprojektowany przez Johana Jägera. Na rozjeździe skręcamy w prawo, w kierunku Folusza. Jedziemy na południe około 2 km i przed lasem skręcamy lewo wraz ze szlakiem rowerowym czarnym. Jedziemy polną drogą do Woli Dębowieckiej, przed kościołem skręcamy w lewo, a następnie w prawo, w asfaltową drogę. Opuszczamy wieś i jedziemy za znakami czarnego szlaku do cmentarza wojennego nr 12. Rozpościera się stąd piękny widok na Beskid Niski i pasmo Magury Wątkowskiej. Na cmentarzu tym pochowanych jest 250 żołnierzy rosyjskich poległych w krwawej bitwie o Cieklin 4–5 V 1915 r. Wracamy na drogę Dębowiec – Folusz, by po kilkudziesięciu metrach skręcić w prawo, do Cieklina. Za mostem jedziemy w lewo, w kierunku kościoła św. Michała Archanioła z początku XX w. Po drodze można odwiedzić Muzeum Narciarstwa. Na rozstaju dróg, obok OSP, skręcamy za betonowym drogowskazem z napisem „Droga na cmentarz wojskowy nr 14” w wąską asfaltową drogę w kierunku Cieklinki. Po kilometrze docieramy na cmentarz. Wracamy do wsi, jedziemy prosto i 100 metrów za mostem skręcamy w lewo, do Duląbki. Na rozjeździe skręcamy w lewo, w szutrową drogę, która później zamienia się w asfalt do Łazów Dębowieckich. Jedziemy dalej na północ, do miejscowości Brzyście, skręcamy w lewo, w drogę krajową nr 28, jedziemy 500 m i skręcamy w prawo. Po 900 m dojeżdżamy do Skansenu Archeologicznego w Trzcinicy. Wracamy i kierujemy się do Niegłowic i Dębowca. Przed Niegłowicami, za lasem otaczającym dwór Lisowieckich, warto przystanąć przy zabytkowych dębach Świętej Trójcy.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej w Dębowcu – Saletyni założyli tu klasztor w 1910 r., z czasem tworząc spory ośrodek pielgrzymkowy, modlitewny i rekolekcyjny o ponadlokalnym znaczeniu. Murowany kościół wybudowany w latach 30-tych XX w., w 2012 r otrzymał godność Bazyliki Mniejszej. W bocznej kaplicy łaskami słynąca figura Matki Bożej Płaczącej. Obok bazyliki ogrody różańcowe i oryginalna kalwaria saletyńska.

Bitwa o Cieklin – bitwa w okolicach Cieklina rozegrała się w czasie I wojny światowej, w dniach 4–5 V 1915 r. Zginęło w niej w sumie około 1 000 żołnierzy. Licznych rannych opatrywano w miejscowym kościele, w którym urządzono szpital polowy. Po przejściu frontu rozpoczęto budowę cmentarzy wojennych. W samym Cieklinie powstały trzy o numerach: 12, 13 i 14. Znajdują się na nich groby pojedyncze i mogiły zbiorowe żołnierzy rosyjskich i niemieckich.

Muzeum Narciarstwa w Cieklinie – patronem placówki jest Stanisław Barabasz, który w 1888 r. w Cieklinie wykonał pierwsze w Polsce narty. Wśród zbiorów znajdują się eksponaty związane z historią polskiego narciarstwa – narty, kije, wiązania, buty, odznaki, publikacje itp.

Skansen Archeologiczny „Karpacka Troja” w Trzcinicy – stanowi oddział Muzeum Podkarpackiego w Krośnie. Powstał w miejscu stanowisk archeologicznych. Na terenie parku zlokalizowane są m.in.: pawilon wystawowy, rekonstrukcje wiosek: otomańskiej z początków epoki brązu i słowiańskiej z wczesnego średniowiecza. Na grodzisku zrekonstruowano ponad 150 m wałów obronnych, dwie bramy prowadzące do grodu oraz sześć chat. Nad całością kompleksu góruje licząca 44 m wysokości wieża widokowa.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Hajda na Koń (Susiec - Horyniec Zdrój)

  • Początek trasy: Cieszanów
  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 93,28 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 50 min.
  • Przewyższenia: 134 m
  • Suma podjazdów: 418 m
  • Suma zjazdów: 415 m

Rowerzystom trasę poleca Stokrotka21

Trasa prowadzi asfaltowymi drogami przez tereny wschodniej Polski. Są to obszary mało zaludnione w większości zalesione. Tytuł nawiązuje do obrony wschodnich rubieży ojczyzny oraz koni w usytuowanej w głębi lasów stadninie "Polanka". Znajdują się w niej 22 konie rasy małopolskiej. Można tam skorzystać z nauki jazdy. Nad samą granicą z Ukrainą położona jest przepiękna Cerkiew p.w. św. Paraskewy w Radrużu. Całość otoczona jest murem z kamienia z poł. XIX w. W roku 1648 cerkiew ozdobiono polichromią. Główne miasto leżące na trasie Horyniec Zdrój słynie z ośrodków uzdrowiskowych. Cała trasa jest długa, ale napawa sentymentem do minionych lat. Z ciekawostek można dodać że koło miejscowości Polanka Horyniecka znajdują się dostępne lecz niezagospodarowane Bunkry Linii Mołotowa. Trasę polecam osobom pokonującym na rowerach długie dystanse. Kierunek jazdy od Nowego Brusna do Horyńca Zdroju polecam w kierunku zgodnym ze wskazówkami zegara gdyż na tym odcinku znajduję się duża różnica poziomów i lepiej pokonać ją z góry niż pod górę. Życzę miłej jazdy.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Wielki Bukowiec słowacja

  • Początek trasy: Dukla
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 60,4 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 24 min.
  • Przewyższenia: 520 m
  • Suma podjazdów: 1 041 m
  • Suma zjazdów: 971 m

Mansi5 poleca tę trasę rowerzystom

Najciekawsza część trasy w śladzie.
Łagodny podjazd drogą pod rezerwat Źródliska Jasiołki. Później odbijamy w niebieski szlak - szczerze mówiąc spodziewałem się pchania roweru i ciężkiej trasy, a okazała się bardzo łagodna i przyjemna - nawet błota (mimo tygodniowych deszczów) nie było zbyt wiele. Na Wielkim Bukowcu wieża widokowa, z której nic nie widać, następnie wjechałem w niebieski szlak na stronę słowacką - szlak od razu chyba zgubiłem przez wycięte drzewa - i próbowałem przejechać drogą ścinkową. Jednak to był błąd - trzeba było przejść ten kawałek na przełaj (jedyny krótki 700 m kawałek na tej trasie, którym nie dało się w obecnych warunkach przejechać).
Następnie bardzo przyjemna twarda droga w dół i asfalt do Miedzilaborców. Kierunek na Certizne i przyjemna droga szutrowa na stronę polską przez Lipowiec do Jaślisk.
Cała trasa do pokonania bez zsiadania z roweru (oprócz tego 700-metrowowego odcinka).
Nawiguj


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Jak przygotować się na wycieczkę rowerową?

Najważniejszy jest stan techniczny Twojego roweru. Jeśli wybierasz się na swoją pierwszą wyprawę w sezonie, koniecznie zrób przegląd swojego jednośladu. Co warto zrobić przed rozpoczęciem sezonu? W skład przeglądu wchodzi szereg czynności do wykonania. Są to między innymi:

  • sprawdzenie napędu, przerzutek, linek oraz hamulców
  • dopompowanie kół
  • wyczyszczenie ważnych elementów

W skład przeglądu wchodzą również inne czynności. Rower powinno się serwisować przynajmniej raz w roku, by mieć pewność, że jest odpowiednio sprawny i by móc cieszyć się nim dłużej. Podczas jazdy mocno eksploatujemy sprzęt, dlatego tak istotne jest, by o niego dbać.

Można samodzielnie serwisować swój rower, chociaż do tego wymagana jest odpowiednia wiedza. W Internecie nie brakuje poradników na ten temat. Jeśli jednak wolisz, by Twoim jednośladem zajęli się specjaliści możesz oddać sprzęt do serwisu rowerowego.

Taki przegląd najlepiej jest wykonywać przed rozpoczęciem sezonu. Po sezonie też warto o niego odpowiednio zadbać. Pamiętaj, że im bardziej skrupulatnie będziesz dbać o sprzęt, tym dłużej Ci on posłuży.

Jeśli Twój sprzęt jest gotowy do użytku, pozostaje Ci zaplanować trasę i ruszać w drogę!

Co zabrać na wyprawę rowerową?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Zielone szczyty i zachwycająca przyroda – co robić w Podkarpackiem?

Jeśli wypoczynek w otoczeniu przyrody to wasze marzenie, koniecznie wybierzcie się do zielonej krainy, jaką jest woj. podkarpackie. Zróżnicowane krajobrazy Doliny Sanu, Bieszczad, Roztocza i Beskidu Niskiego z pewnością was zauroczą, pozostawiając po sobie przepiękne wspomnienia w waszej pamięci. Jedną z największych atrakcji tych terenów jest Jezioro Solińskie, czyli sztuczny zbiornik, z którego rozciągają się zapierające dech widoki. W ramach odpoczynku od jazdy jednośladem warto wybrać się także na wycieczkę Bieszczadzką Kolejką Leśną. Odwiedziny w regionalnych parkach narodowych (Bieszczadzkim i Magurskim) przeniosą was do świata dzikiej przyrody, z której słynie Podkarpackie. Wycieczka w te magiczne rejony nie będzie kompletna także bez odwiedzenia wpisanych na listę UNESCO zabytkowych świątyń – kościoła pw. Wniebowzięcia NMP i św. Michała Archanioła w Haczowie oraz kościoła pw. Wszystkich Świętych w Bliznem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24