Strzeleckie starostwo, podobnie jak inne urzędy tego szczebla, zobowiązane jest do informowania właścicieli gruntów i budynków o zmianach w ewidencji. Dokumenty te są rozsyłane do mieszkańców listami i zazwyczaj mieszczą się na jednej lub kilku kartkach formatu A4.
Tym razem korespondencja miała trafić do właścicieli mieszkań jednego z budynków w Strzelcach Opolskich.
Do standardowego dokumentu starostwo dołączyło jednak listę 43 innych adresatów, zawierającą imiona, nazwiska, dokładne adresy, numery PESEL, a także numery dowodów osobistych. Pośrednio można było także odczytać wiek konkretnych lokatorów, a także dowiedzieć się, kto z kim żyje pod jednym dachem.
- To jakiś absurd! - denerwuje się pan Czesław, którego nazwisko znalazło się na liście. - Rozsyłanie moich danych osobowych do innych ludzi nie ma kompletnie sensu. Daje natomiast pole do działania potencjalnym oszustom, bo przecież korzystając z tych danych można zaciągnąć kredyt na czyjeś nazwisko.
Urzędnicy ze strzeleckiego starostwa potwierdzają, że do standardowych dokumentów przez pomyłkę dołączona została lista z danymi właścicieli mieszkań. Dodaje jednak, że ich zdaniem dane nie trafiły w niepowołane ręce, bo wszystkie osoby, które dostały feralną korespondencję, tworzą wspólnotę mieszkaniową.
- Te osoby, jako współwłaściciele nieruchomości, mogą poznać dane swoich sąsiadów chociażby poprzez wgląd w księgę wieczystą - tłumaczy Rajmund Hudzik, geodeta powiatowy w strzeleckim starostwie. - Jednak wobec zaniepokojenia mieszkańców tą korespondencją, zmieniliśmy procedury i zakres udostępnianych danych.
Pracownicy starostwa zgłosili też to zdarzenie do Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?