Rozgrywka we władzach Lewina. Radni nie zgodzili się na pomysł uruchomienia ligi unihokeja

Tomasz Dragan
Leszek Pakuła: - Szkoda, że straciliśmy szansę na 95 procentową dotację na unihokej.
Leszek Pakuła: - Szkoda, że straciliśmy szansę na 95 procentową dotację na unihokej. Tomasz Dragan
Chociaż na projekt większość pieniędzy wyłożyłaby Unia Europejska, rajcy doprowadzili do odrzucenia pomysłu. W kuluarach mówi się, że powodem był wiceburmistrz Leszek Pakuła.

Dzisiaj unihokej jest tak samo abstrakcyjną dziedziną sportu w gminie jak np. golf. Różnica jednak polega na tym, że poznawaniem a potem trenowaniem halowej odmiany hokeja już z początkiem roku miała zająć się miejscowa młodzież. Władzom Lewina udało się namówić do współpracy opolski klub unihokeja a większość pieniędzy na sfinansowanie przedsięwzięcia miał dać działający na pograniczu Polski i Czech, Euroregion "Pradziad". Lewin Brzeski jako gmina miał być odpowiedzialny na realizację projektu.

- Na blisko 144 tys. zł jakie dostalibyśmy na rozkręcenie ligi unihokeja na Opolszczyźnie nasza gmina miała wyłożyć jedynie ok. 6 tys. zł - wylicza Leszek Pakuła, wicebumistrz Lewina Brzeskiego i główny inicjator przedsięwzięcia. - Szkoda, że radni nie uznali argumentów z rozwojem nowej dziedziny sportu młodzieżowego, wyjazdami na obozy itp. Praktycznie za kilka tysięcy mieliśmy do wzięcia duży projekt.

Nieoficjalnie wiadomo, że radni Lewina dali ulitmatum burmistrz Annie Twardowskiej: albo uhihokej zniknie z budżetu albo projekt budżetu prrzepadnie w głosowaniu. Pani burmistrz potwierdza jedynie, że projekt budził wiele kontrowersji.

- Dlatego zdecydowałam się wycofać go z budżetu - oświadcza szefowa gminy.

Mieczysław Adaszyński, przewodniczący rady dodaje, że żadnego ultimatum nie było. Radni mieli wiele wątplwiości na temat korzyści dla gminy z nowej dyscypliny sportu.

W kuluarach mówi się, że radni sprzeciwili się unihokejowi, bo stał za nim właśnie wiceburmistrz Pakuła.

- W gminie już rozpoczęła się kampania wyborcza a wiceburmistrz, któremu udaje się przepychać jakieś projekty unijne może być dużym zagrożeniem i konkurencją wyborczą. Zwłaszcza wśród młodych mieszkańców gminy - argumentuje jeden z radnych pragnących zachować anonimowość.

O tej sprawie również w jutrzejszej nto. Tam również komentarz do tej sprawy prezesa Euroregionu Pradziad, Radosława Roszkowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska