Rozkład jazdy PKP Intercity - marzec 2020. Jakie zmiany w kursowaniu pociągów od niedzieli?

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
W okresie obowiązywania rocznego rozkładu jazdy od grudnia 2019 do grudnia 2020 roku zarządca infrastruktury kolejowej przewidział pięć korekt, których zadaniem jest dostosowanie kursowania pociągów do prac modernizacyjnych prowadzonych na liniach kolejowych w całej Polsce. Od niedzieli 15 marca wchodzi w życie pierwsza zmiana.
W okresie obowiązywania rocznego rozkładu jazdy od grudnia 2019 do grudnia 2020 roku zarządca infrastruktury kolejowej przewidział pięć korekt, których zadaniem jest dostosowanie kursowania pociągów do prac modernizacyjnych prowadzonych na liniach kolejowych w całej Polsce. Od niedzieli 15 marca wchodzi w życie pierwsza zmiana. Archiwum
W niedzielę (15 marca) wchodzi w życie korekta rocznego rozkładu jazdy. Będzie obowiązywać do 13 czerwca. Jakie zmiany dotyczą podróżnych z Opolszczyzny?

Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wiktoria

Artykuł porusza ważny temat. Na szczęście u nas ten koszmar się skończył. Wiem co mówię, bo jestem z Głubczyc. My tu tyle lat, tyle lat musieliśmy znosić te katusze. Tego nawet nie da się opisać prostymi słowami. Dosłownie udręka. Nikomu nie życzę takiego cierpienia, nawet swoim wrogom. Od kiedy tylko wzięli sobie te przeklęte pociągi, aż zachciało się żyć. Nasze miasto stało się oazą ciszy i spokoju. Nasze dzieci zaczęły się prawidłowo rozwijać, znikła troska o ich bezpieczeństwo. Nie chowają się już po szafach czy gołębnikach na przeraźliwy gwizd nadciągającego potwora na torach. Trzoda nabrała apetytu, w lesie grzyby obrodziły, rzeka się zarybiła, łąka porosła koniczyną, w stawach znów kumkają żaby. I kazania można w skupieniu wysłuchać, i nowennę odmówić, i na zebraniu się wypowiedzieć. Bez kropli na uspokojenie i na bezsenność. Bez ciągłego lęku o zderzenie, wykolejenie, czy potrącenie na przejeździe. Nawet bociany przyleciały, spłoszone wybuchem lokomotywy. Po tym zdarzeniu ludzie do dzisiaj żyją w traumie. Oby to okropieństwo już nigdy do nas nie wróciło. Niech się inni mordują z tymi przeklętymi pociągami. My teraz walczymy o asfaltową ścieżkę rowerową, żeby połączyła Racibórz z Racławicami Śląskimi, a najlepiej z Gogolinem. Tanio, ekologicznie i bezpiecznie, bez hałasu, płoszenia zwierzyny, czy najeżdżania na ludzi. Wolimy asfaltową, bo się nie pyli i jest gładka. Bogaci turyści z Niemiec, którzy do nas przyjeżdżają, bardzo sobie chwalą, że u nas zlikwidowali wszystkie pociągi.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie