Rozmawiajmy z najmłodszymi

Magda Trepeta <a href="mailto: [email protected]">[email protected]</a> 077 44 32 591
Z Iwoną Kulczycką, psychologiem ze Zdzieszowic, rozmawia Magda Trepeta.

Ważne

Ważne

Ośrodek Profilaktyki i Wspierania Rodziny mieści się w Zdzieszowicach przy ul. Chrobrego 18. Od poniedziałku do czwartku jest czynny w godz. 10.00 - 18.00, a w piątek 8.00 - 19.00.
Kontaktować się można także telefonicznie:
077 484 60 86
i mailowo: [email protected].

Iwona Kulczycka pracuje w Ośrodku Profilaktyki i Wspierania Rodziny w Zdzieszowicach. Trafiają do niego także dzieci, które są ofiarami przemocy.

- Czy przyszedł kiedyś do pani uczeń, który doświadczył agresji w szkole ze strony swoich rówieśników?
- Ciężkie przypadki znam, na szczęście, tylko z telewizji. U nas się to jeszcze nie zdarzyło. Agresja w szkołach rozszerzyła się jednak na ogromną skalę. Dorośli robią się bezradni. Nie potrafią dobrze wytłumaczyć, dlaczego nie można robić krzywdy. Coraz cześciej akty przemocy zdarzają się w podstawówkach, dlatego to jest grupa docelowa, z którą w pierwszej kolejności trzeba rozmawiać o przemocy. W gimnazjum dzieci są już ukształtowane i trudniej trafiają do nich argumenty.

- Jak zapobiegać agresji wśród małych dzieci?
- To walka, w którą muszą być zaangażowani wszyscy - nie tylko uczniowie, ale i rodzice, i nauczyciele. To nie może być pogadanka czy spotkanie raz na miesiąc. O przemocy powinno się rozmawiać z dziećmi częściej. I w szkole, i w domu. Duża w tym także rola rodziców. Na skargę, że ktoś dziecko uderzył, nie można mówić "to mu oddaj", a tak się nieraz zdarza. Z drugiej strony rodzice nie mogą także namawiać dziecka, by nie stosowało przemocy, jeśli im samym zdarza się użyć siły wobec dziecka. Bicie rezultatów nie przyniesie. Niestety, nie ma łatwych recept, które rozwiążą ten problem. Wszyscy powinniśmy ciągle i głośno o tym mówić. Media także.

- Dzieci niechętnie przyznają się, że są ofiarami przemocy...
- To duże przeżycie - być kozłem ofiarnym. Zarówno jeśli chodzi o przemoc fizyczną, jak i psychiczną wśród rówieśników. Dlatego dziecku ciężko się przyznać do słabości i powiedzieć, że nie potrafi sobie z tym samo poradzić. W tym nasza rola. Powinniśmy umieć im pomóc.

- Czy dzieci zgłaszają przypadki agresji pedagogom szkolnym?
- Jeśli ten potrafi sobie zaskarbić ich zaufanie, to jak najbardziej. Uczniowie muszą zobaczyć efekty. Że pedagog pomoże, porozmawia, ale nie pójdzie z tym do nauczyciela, jeśli uczeń tego nie chce. Dlatego tak ważne jest, by w szkołach byli zatrudnieni pedagodzy lub psycholodzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska