Rozpoczął się długo wyczekiwany remont mostu na wyspę Bolko. Kiedy opolanie będą mogli skorzystać z przeprawy?

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Wszystko wykonywane jest w ramach gwarancji, dlatego miasto nie ponosi z tego powodu żadnych dodatkowych kosztów
Wszystko wykonywane jest w ramach gwarancji, dlatego miasto nie ponosi z tego powodu żadnych dodatkowych kosztów Mateusz Majnusz
Pod koniec lutego rozpoczęły się prace remontowe przy kładce dla pieszych na moście im. Ireny Sendlerowej w Opolu. Najwięcej czasu pochłonie wymiana szyb i paneli chodników oraz naprawa dylatacji poręczy.

To już pół roku, gdy mieszkańcy Opola nie mogą w pełni korzystać z mostu na wyspę Bolko. Szczególnie jest to frustrujące w weekendy, gdy z przeprawy chcą jednocześnie skorzystać rowerzyści, użytkownicy elektrycznych hulajnóg, piesi, osoby wyprowadzające psy, rodziny z dziećmi i niemowlakami w wózkach. Robi się wówczas tutaj tłoczno i trzeba bardzo uważać.

Z tego też powodu pod koniec 2020 r. rozbudowano most im. Ireny Sendlerowej, dzięki czego możliwe było przeznaczenie płyty mostowej wyłącznie dla cyklistów. Za 10 mln zł przeprawa nad Odrą została odświeżona, a po jej bokach dobudowano kładki dla pieszych.

Kładki nie nadawały się do dalszego użytkowania

We wrześniu zeszłego roku z powodu złego stanu technicznego, kładki dla pieszych zostały zamknięte, a cały ruch został puszczony ścieżką rowerową. Prace gwarancyjne miały potrwać kilka tygodni, jednak przez dłuższy czas mieszkańcy Pasieki nie widzieli na moście ani jednego pracownika.

Później okazało się, że było to spowodowane śmiercią właściciela firmy, która odpowiadała za remont, dlatego terminy realizacji musiały zostać wydłużone.

Wszystko wykonywane jest w ramach gwarancji, dlatego miasto nie ponosi z tego powodu żadnych dodatkowych kosztów
Wszystko wykonywane jest w ramach gwarancji, dlatego miasto nie ponosi z tego powodu żadnych dodatkowych kosztów Mateusz Majnusz

Z naszą redakcją skontaktował się czytelnik, który zauważył, że elementy kładek zewnętrznych dla pieszych, a konkretnie ich elementy kompensujące kurczenie się obiektu w niskich temperaturach, odseparowały się.

- A w nadchodzących tygodniach ulegną trwałemu uszkodzeniu, a możliwe że uszkodzeniu w wyniku zjawiska rozszerzalności cieplnej metalu – przekonuje czytelnik.

Remont gwarancyjny już się rozpoczął

Pod koniec lutego na moście można było już zauważyć pracowników, którzy rozpoczęli wymianę tzw plexiglas i paneli chodników. We wtorek, 28 lutego na moście spotkaliśmy trzech pracowników, którzy zajmowali się m.in. wymianą szyb, które do tej pory były zabezpieczone za pomocą plastikowych zacisków.

Wszystko wykonywane jest w ramach gwarancji, dlatego miasto nie ponosi z tego powodu żadnych dodatkowych kosztów
Wszystko wykonywane jest w ramach gwarancji, dlatego miasto nie ponosi z tego powodu żadnych dodatkowych kosztów Mateusz Majnusz

- Część już jest wykonana, a dodatkowo poprawiono jesienią zabezpieczenia antykorozyjne. Poręcz na dylatacji po jednej stronie jest zbyt krótka i w wyniku pracy obiektu rozsuwają się względem siebie tworząc szczelinę. Po jednej stronie mostu element zostanie wydłużony, więc problem nie będzie już występować - wyjaśnia Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza.

Nie wiadomo jednak, kiedy remont ma się zakończyć. Urząd miasta podkreśla na koniec, że wszystko wykonywane jest w ramach gwarancji, dlatego miasto nie ponosi z tego powodu żadnych dodatkowych kosztów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska