Rozsądek podstawą w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Sebastian Świderski: - Celem było utrzymanie trzonu drużyny [WYWIAD]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Sebastian Świderski jest prezesem ZAKSY od 2015 roku. Za jego kadencji klub zdobył trzy mistrzostwa i dwa Puchary Polski.
Sebastian Świderski jest prezesem ZAKSY od 2015 roku. Za jego kadencji klub zdobył trzy mistrzostwa i dwa Puchary Polski. Sylwia Dąbrowa
- Naszą dewizą jest punktualność i systematyczność. Nie mamy budżetu z gumy, dlatego nie oczekiwałbym jakichś spektakularnych wzmocnień - mówi Sebastian Świderski, prezes ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, kilka dni po zdobyciu mistrzostwa Polski.

Jesteście nasyceni dubletem na krajowym podwórku? Czy jednak wciąż w sercu tkwi mała europejska drzazga?

Byliśmy bardzo blisko wejścia do fazy pucharowej w Lidze Mistrzów, więc na pewno nieco żałujemy, że nie udało się tego osiągnąć. Przed startem tych rozgrywek wszyscy myśleli, że będzie nam bardzo trudno wyjść z grupy, bo nie uda się nam pokonać włoskich zespołów. Tymczasem pokazaliśmy , że jesteśmy w stanie z nimi rywalizować jak równy z równym. W ostatecznym rozrachunku zabrakło nam jednak trochę szczęścia i nieco doświadczenia. Ale trudno, widocznie awans do ćwierćfinału nie był nam pisany.

Wracając jednak do najświeższego sukcesu - mistrzostwa Polski, wydaje się, że spośród trzech ostatnich jego zdobycie kosztowało was najwięcej wysiłku.

Zgadza się, ale za to chyba najlepiej ono smakuje. W kluczowych meczach nie brakowało walki, zwrotów akcji i kontrowersyjnych decyzji. Najważniejsze jednak, że tytuł powrócił do Kędzierzyna-Koźla. Cieszymy się tym bardziej, bo wszyscy zgodnie podkreślają, iż za nami jedne z najlepszych play-offów w ostatnich latach.

PlusLiga. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mistrzem Polski!

PlusLiga. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mistrzem Polski! ZAKSA poko...

Zawodnicy jednogłośnie zaznaczali, że kluczem do sukcesu była zespołowość. Patrząc na liczbę dokonywanych zmian, rzeczywiście było ich więcej niż w poprzednich latach.

Po sztabie szkoleniowym gołym okiem było widać, że zupełnie inaczej prowadzi drużynę niż choćby rok temu. Wtedy być może właśnie przez zbyt małą liczbę roszad przegraliśmy mistrzowski tytuł. Teraz ich większa częstotliwość przyniosła zamierzony efekt. Choćby taki zawodnik jak Rafał Szymura pokazał się z bardzo dobrej strony na przestrzeni całego sezonu, a w końcówce nawet wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie. Ale tak naprawdę każdy zawodnik dołożył swoją cegiełkę do sukcesu.

To właśnie mistrzostwo Polski było głównym celem postawionym w sezonie 2018/19 przed trenerem Andreą Gardinim. Jego wywalczenie oznacza, że może być on spokojny o swoją przyszłość w ZAKSIE?

Na pewno usiądziemy do rozmów i będziemy negocjować. W zeszłym sezonie Włoch nie zrealizował celów, ale wraz z nim oraz Radą Nadzorczą przeprowadziliśmy szczegółową analizę takiego stanu rzeczy i pozostawiliśmy go na stanowisku. Zdajemy sobie sprawę, że teraz, po takim sukcesie, trener Gardini na pewno nie będzie narzekać na brak ofert. Wkrótce zobaczymy, czy i tym razem uda nam się dojść do porozumienia.

Zespół na pewno opuszcza z kolei wspominany już Rafał Szymura. Pragnął częściej przebywać na boisku?

Tak, chciał więcej grać, a ponadto jego oczekiwania finansowe również był dla nas trochę zbyt wysokie. Tym samym Rafał zdecydował się wybrać inny klub (nieoficjalnie GKS Katowice - przyp. red). Życzymy mu wszystkiego dobrego i pozostawiamy otwarte drzwi. Jeżeli będzie miał ochotę, w kolejnych latach możemy wrócić do rozmów. Rafał jest bowiem zawodnikiem, który ciężko pracuje, nie narzeka i tym samym pasuje do naszej koncepcji budowy drużyny.

Siatkarze Zaksy przyjechali do kozielskiego magistratu. Spot...

Oficjalnie wiadomo już natomiast, że szeregi ZAKSY zasili amerykański środkowy David Smith. To będzie wasz najgłośniejszy transfer?

Dzisiejsze warunki na rynku transferowym są takie, że raczej nie oczekiwałbym bardziej spektakularnych wzmocnień. Nie mamy budżetu z gumy. Naszą dewizą jest przede wszystkim punktualność i systematyczność. Przez ostatnich kilka lat żaden z zawodników nie może powiedzieć, by wypłata spóźniła się choćby o jeden dzień. Najważniejsze dla nas było, by utrzymać trzon zespołu. Ci ludzie od kilku lat regularnie udowadniają, że warto na nich stawiać.

W ostatnich sezonach zwykle byliście jedną z drużyn najszybciej zamykających kadry. Teraz również tak będzie?

Biorąc pod uwagę powroty z wypożyczeń, obecnie brakuje nam do tego trzech zawodników, mających stanowić uzupełnienie kadry. Pamiętajmy o ZAKSIE Strzelce Opolskie, która awansowała do 1. ligi i chcielibyśmy, by nasi teoretycznie rezerwowi gracze mogli się tam rozwijać nie tylko trenując, ale i rywalizując na boisku w warunkach meczowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska