Ruch Zdzieszowice odpadł z Pucharu Polski

Po pokonaniu w dwóch wcześniejszych rundach II-ligowych: ROW-u Rybnik (2-0) i Tura Turek (2-1) kibice ze Zdzieszowic liczyli po cichu, że może uda się pokonać trzecią przeszkodę i ugościć w kolejnej rundzie (11. sierpnia) ekstraklasowy Górnik Zabrze. Niestety tak się nie stało. Występujący w I lidze zespół znad morza był zdecydowanie lepszy.
- Zagraliśmy koszmarnie i zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę - przyznał obrońca Ruchu Michał Bachor.

Nasz zespół bardzo łatwo tracił bramki. Brak było porozumienia w grze defensywnej, przez co przyjezdni co rusz dochodzili do dogodnych okazji strzeleckich.

- Mam pretensje do zespołu o grę defensywną, ale z przodu też niewiele zdziałaliśmy - zaznaczał trener Ruchu Stanisław Wróbel. - Rywal bardzo wysoko zawiesił nam poprzeczkę i nie potrafiliśmy do niej doskoczyć.

Ruch najbliżej zdobycia gola był w 34. min. Wówczas to po strzale Krzysztofa Hałgasa piłka odbiła się od słupka bramki gości. Jeszcze w 79. min groźnie z ostrego kąta uderzał Sławomir Kierdal, ale golkiper Floty Grzegorz Kasprzik był na posterunku. Znacznie więcej pracy miał po drugiej stronie boiska jego o 10 lat młodszy brat Tomasz, który aż pięć razy musiał wyciągać futbolówkę z siatki.
Protokół
Ruch Zdzieszowice - Flota Świnoujście 0-5 (0-3)
0-1 Arifovic - 10., 0-2 Olszar - 37., 0-3 Bodziony - 44., 0-4 Śpiączka - 51., 0-5 Niedziela - 90.
Ruch: T. Kasprzik - Kierdal, Bachor, Krzysztoporski, Bobiński - Rychlewicz, Szyndzielorz, Kapłon (46. Polak), Hałgas (57. Damrat), Sopel - Juszczak (65. Kowalski). Trener Stanisław Wróbel.
Flota: G. Kasprzik - Bielecki, Udarevic, Zalepa, Jasiński - Niedziela, Niewiada, Bodziony, Śpiaczka (80. Mawo) - Olszar (62. Protasiewicz), Arifovic (57. Kieruzel). Trener Dominik Nowak.
Sędziował Maciej Mikołajewski (Świebodzin). Żółte kartki: Krzysztoporski, Rychlewicz - Protasiewicz, Kieruzel. Czerwona kartka - Rychlewicz - 61. (za dwie żółte). Widzów 500.