Ruch Zdzieszowice wraca do gry!

Redakcja
Górny rząd (od lewej): Marek Smiech (masażysta), Michał Malinowski, Leszek Juszczak, Mateusz Nikołajczyk, Tomasz Kasprzyk, Marcin Feć, Mateusz Bukowiec, Roland Buchała, Michał Bachor.Środkowy rząd (od lewej): Andrzej Polak (trener), Tomasz Drąg, Paweł Sikora, Mariusz Kapłon, Sebastian Polak, Grzegorz Tomeczek (kierownik drużyny), Robert Latosik (II trener).Dolny rząd (od lewej): Bartłomiej Rewucki, Piotr Kurc, Jakub Kajdana, Rafał Bobiński, Dawid Kiliński, Daniel Rychlewicz, Sylwester Tomasik, Konrad Górniaszek.
Górny rząd (od lewej): Marek Smiech (masażysta), Michał Malinowski, Leszek Juszczak, Mateusz Nikołajczyk, Tomasz Kasprzyk, Marcin Feć, Mateusz Bukowiec, Roland Buchała, Michał Bachor.Środkowy rząd (od lewej): Andrzej Polak (trener), Tomasz Drąg, Paweł Sikora, Mariusz Kapłon, Sebastian Polak, Grzegorz Tomeczek (kierownik drużyny), Robert Latosik (II trener).Dolny rząd (od lewej): Bartłomiej Rewucki, Piotr Kurc, Jakub Kajdana, Rafał Bobiński, Dawid Kiliński, Daniel Rychlewicz, Sylwester Tomasik, Konrad Górniaszek.
Kłopoty finansowe i spore zmiany w kadrze - takie było lato w Zdzieszowicach.

Dziś Ruch wraca na boisko, a na inaugurację sezonu 2011/2012 zmierzy się u siebie z zespołem z Wągrowca.

SKARB KIBICA - skład, terminarz - czytaj dzisiaj w Nowej Trybunie Opolskiej

Przerwa w rozgrywkach była w Zdzieszowicach gorąca, gdyż zmniejszona została dotacja z urzędu miasta.

W efekcie jeszcze kilka tygodni temu sytuacja wydawała się dramatyczna, a rozważany był najczarniejszy scenariusz, zakładający wycofanie z rozgrywek.

- Najgorsze chwile już za nami - uspokaja prezes Ruchu Robert Barton. - Byliśmy jednak zmuszeni do obcięcia kosztów. Z tego powodu odeszło od nas kilku zawodników. Staraliśmy się utrzymać kluczowych piłkarzy i to nam się udało. Kadra jest węższa, ale wcale nie wydaje się słabsza. Poza tym zaimponowała mi postawa zawodników. Wiedzieli, że klub ma kłopoty finansowe, ale podeszli do nich ze zrozumieniem. Chcą się bardzo pokazać w II lidze. Ich determinacja dała nam sygnał, że warto walczyć o to by klub z małego miasta nadal mógł występować na szczeblu krajowym.

Ten sezon pod względem organizacyjnym będzie jednak bardzo ciężki. Kibice zaniepokojeni sytuacją finansową klubu byli na rozmowach z burmistrzem Dieterem Przewdzingiem prosząc go o dalszą pomoc dla klubu. Budżet gminny też jest jednak ograniczony.

- Wydaje się, ze jesteśmy dobrą wizytówką naszej gminy - ocenia prezes Barton. - Bardzo liczymy na pomoc burmistrza i rady gminy, bo bez niej będzie nam ciężko.

W czwartek na dwa dni przed inauguracją rozgrywek okazało się, że w klubie zostanie także Przemysław Bella, który był “jedną nogą" w I-ligowym Piaście Gliwice.

- Postawa działaczy Piasta była daleka od profesjonalizmu - ocenia Barton. - Przemek przez miesiąc trenował w Gliwicach, a warunki jego transferu były umówione. Mieliśmy dostać za niego wręcz symboliczną kwotę, bo nie chcemy zamykać naszym zawodnikom drogi do mocniejszych drużyn. Tuż przed startem ligi Piast z niczego się nie tłumacząc zrezygnował z Przemka. Bardzo żal mi chłopaka, bo chciał się pokazać w wyższej lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska