Ruiny zamku w Chrzelicach

Redakcja
Ruiny zamku w Chrzelicach
Ruiny zamku w Chrzelicach
Legenda o tym, że wybudowali go templariusze, rozpala wyobraźnię poszukiwaczy przygód i skarbów.

Głosuj

Głosuj

Jeśli chcesz zagłosować w plebiscycie Perły Opolszczyzny na Ruiny zamku w Chrzelicach wyślij SMS o treści:

PRUDNIK.6 na nr 71051.

Koszt - 1,22 zł z VAT.

O ich odkryciach w opustoszałej budowli powstają współczesne legendy. Np. o tym, że w jednej z piwnic grupa poszukiwawcza wykopała kilka małych trumien z ludzkimi szczątkami.

Poszukiwacze przestraszyli się swojego znaleziska i uciekli. Wrócili następnego dnia, ale wszystko zniknęło. Faktem jest jednak, że niszczejąca budowla odkrywa swoje tajemnice. W czasie nieformalnych poszukiwań w 2000 r. natrafiono pod podłogą na nieznany fundament średniowiecznej ceglanej okrągłej wieży, tzw. donżonu obronnego. Fundament ma ok. 3 metrów wewnętrznej średnicy i ok. 3 metrów wysokości.

Zamek w Chrzelicach powstał w XIII w. na suchej kępie wśród bagnisk. Wybudowali go prawdopodobnie joannici. Z templariuszami łączy go wzmianka ze starych dokumentów, podających iż w 1306 r. wieś należała do tego zakonu.
W XVII w. warownię przebudowano na barokową rezydencję. Ostatnią wojnę zamek przetrwał bez żadnych uszkodzeń.

Ruiny zamku w Chrzelicach
Po wojnie przejęły go Lasy Państwowe. Budynku nie remontowano, więc po potężnej burzy w 1978 r. zawalił się dach nad skrzydłem południowo-zachodnim. Do późniejszej szybkiej dewastacji przyczynili się także miejscowi, kradnąc na opał drewniane podłogi, schody, nawet więźbę dachową. W 1987 r. runęła pierwsza ze ścian zewnętrznych, potem sypały się stropy, kondygnacje, mury.

Od kilku lat budowla wraz z parkiem jest własnością prywatną. Obecni właściciele, przedsiębiorcy z Warszawy, szukają pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej na trwałe zabezpieczenie ruiny. Chcą, aby odpowiednio wzmocniona stała się siedzibą przyszłego centrum spotkań artystycznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska