Problemy z ulatniającym się gazem powtarzały się w tym miejscu już kilka razy. Do tej pory wykopy pojawiały się jednak tylko na chodniku. Ostatnia awaria na kilka dni wyłączyła z ruchu pas jezdni na długości kilkudziesięciu metrów.
- To, co działo się na chodniku, to było tylko tzw. wietrzenie studzienek. Później jednak zlokalizowaliśmy większą awarię. Okazało się, że trzeba wymienić skorodowany gazociąg na odcinku 70 m - mówi Kazimierz Woźniak, kierownik Rozdzielni Gazu Opole.
Rury, które biegły w tym miejscu, miały ponad 20 lat. Zdaniem Woźniaka, dał się im we znaki nie tylko upływ czasu, ale i ziemia, która w Opolu jest niezwykle "agresywna". Dlatego zakład gazowniczy stare instalacje zastępuje nowymi rurami wykonanymi z polietylenu. Ten materiał wytrzymać ma 50 lat, a zaszkodzić mu może tylko i wyłącznie mechaniczne uszkodzenie, np. pracująca koparka.
Na dziurach położono już kostkę brukową, w najbliższych dniach ma być wylany nowy asfalt. Wtedy też zniknie ograniczenie prędkości i barierki ograniczające ruch na Ozimskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?