Zgoda na realizację inwestycji, którą właśnie otrzymał Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych, dotyczy budowy obwałowań na kolejnych trzech odcinkach.
Pierwszy połączy gotowe już wały w Dobrzeniu Wielkim z tymi w Borkach. Drugi zacznie się na wysokości kurników, a trzeci zabezpieczy m.in. okolice przejazdu kolejowego (w kierunku ujęcia wody). Dodatkowo wzdłuż wałów, na wysokości torów mają powstać drogi serwisowe, których można by używać podczas powodzi np. do dowożenia worków z piaskiem.
- Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to tę inwestycję uda nam się rozpocząć w tym roku - mówi dyrektor Zbigniew Bahryj, dyrektor WZMiUW w Opolu.
To oznacza, że w gminie pojawią się 3 km nowych wałów. W sumie ma tam powstać 9,5 km wałów przeciwpowodziowych. Ich budowę podzielono na osiem etapów. Pierwszy został już praktycznie zrealizowany. - W zeszłym roku powstały dwa odcinki: w Dobrzeniu Wielkim i w Borkach w sumie 1,3 kilometra - mówi dyrektor Bahryj.
W tej chwili, w ramach etapu I, trwa kończenie budowy wałów od Borek w kierunku torów kolejowych. Prace rozpoczęły się miesiąc temu. Robotnicy stawiają mur oporowy chroniący mieszkańców przed wezbranymi wodami Odry i przebudowują przepust wodny pod jedną z dróg.
Do realizacji pozostanie etap czwarty, obejmujący odcinek do ujęcia wody w Elektrowni Opole (WZMiUW już stara się o zgodę na rozpoczęcie w tym rejonie prac) oraz uzupełnienie niewielkich luk w rejonie przejazdu kolejowego i drogi wojewódzkiej, a także pod linią wysokiego napięcia (tzw. etap V).
- Te odcinki powstaną na końcu, bo teren należy do PKP i innych zarządców specjalnych, więc uzyskanie zgody na rozpoczęcie inwestycji potrwa dłużej - tłumaczy Bahryj.
W Dobrzeniu cieszą się z inwestycji. - Sporo się teraz dzieje, jeśli chodzi o obronę przeciwpowodziową w Dobrzeniu. Czekamy na umocnienia z utęsknieniem - mówi Henryk Wróbel, wójt gminy Dobrzeń Wielki.
Przypomnijmy, że w maju 2010 roku z powodu dużego spustu z Turawy Mała Panew w kilku miejscach przelała wały w Czarnowąsach, sytuację pogorszyła również tzw. cofka wody z Odry.
Tylko w tej wsi pod wodą znalazło się ponad 200 domów. Sąsiednie Borki obroniły się tylko dzięki wałowi usypanemu przez mieszkańców z worków. Mniej szczęścia miał Dobrzeń Mały, gdzie woda zalała całą zachodnią część wsi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?