Rusza budowa zbiornika retencyjnego w Kluczborku

Mirosław Dragon [email protected] 34 358 22 81
Wielkie lustro wody, a w okolicy lasy ze ścieżkami rowerowymi, kampus sportowy i ośrodek wypoczynkowy. (fot. materiały UM w Kluczborku)
Wielkie lustro wody, a w okolicy lasy ze ścieżkami rowerowymi, kampus sportowy i ośrodek wypoczynkowy. (fot. materiały UM w Kluczborku)
60-hektarowy zalew ma nie tylko chronić przed powodziami, ale będzie też atrakcją turystyczną.

Chociaż to nie gmina jest inwestorem, to właśnie burmistrz Jarosław Kielar przekazał teren pod budowę zbiornika retencyjnego.

Zobacz: Firma Skanska będzie budować sztuczne jezioro w Kluczborku

- Wykupiliśmy grunty pod zbiornik za 305 tys. zł, sporządziliśmy dokumentację za 281 tys. zł i dodatkowo do budowy zbiornika dorzucimy milion złotych - wylicza Jarosław Kielar.

Cała inwestycja będzie kosztować 21,9 mln zł

Budowę zbiornika retencyjnego na rzece Stobrawie sfinansuje Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych.

Zbiornik retencyjny będzie miał rozmiary 1400 x 600 metrów i średnią głębokość 3 metrów. Zalaniu ulegnie około 1,5-kilometrowy odcinek doliny rzeki Stobrawy i przyległych jej gruntów. Wyciętych zostanie kilka tysięcy drzew. Kluczborska gmina dopłaci do budowy zbiornika, ale chce mieć też z niego korzyści.

Zalew ma nie tylko chronić mieszkańców Kluczborka przed powodzią, ale i być atrakcją turystyczną.

- To będzie prawdziwy raj dla turystów - zapewnia burmistrz Kielar. - Zalew to jedno, wokół są jeszcze lasy, ścieżki rowerowe, 400 metrów dalej jest nasz kampus sportowy, a do ośrodka w Bąkowie jest zaledwie 500 metrów.

Zobacz: Rozstrzygnięto przetarg na budowę zbiornika retencyjnego w Kluczborku

Pod wodą znajdą się m.in. dwie żwirownie, które dzisiaj latem przyciągają amatorów kąpieli. Teraz wprawdzie nie będzie można się kąpać w tym miejscu, ale to niewielka strata. Kluczborska żwirownia była dzikim kąpieliskiem, w ostatnich latach utopiło się tutaj 4 ludzi.

Pół kilometra dalej w ośrodku wypoczynkowym w Bąkowie jest basen, w którym możemy bezpiecznie popływać. Cały kompleks Ośrodka Sportu i Rekreacji to 20 hektarów. Kolejne 60 hektarów zajmie lustro wody. To nie wszystko: dookoła rozciągają się jeszcze lasy, do którego chętne zaglądają grzybiarze, miłośnicy joggingu i nordic walkingu (marszu z kijkami). Są tutaj również wytyczone ścieżki rowerowe.

- Budowa zbiornika retencyjnego potrwa do lipca 2011 roku - zapowiada Bogdan Wójcik, kierownik inwestycji.

Za dwa lata niebezpieczne, dzikie kąpielisko zmieni się w przyciągające turystów jezioro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska