Ruszamy w trasę pełną parą!

Katarzyna Kownacka Andrzej Jagiełła
W kolejnym patrolu rowerowym nto jedzie Katarzyna Kownacka i Andrzej Jagiełła.
W kolejnym patrolu rowerowym nto jedzie Katarzyna Kownacka i Andrzej Jagiełła.
W dodatku para będzie damsko-męska. Podróż zaczynamy od zdobywania Twierdzy Nysa. A gdy już ją posiądziemy, jedziemy zobaczyć okoliczne włości.

W sobotę Andrzej Jagiełła, czyli brzydsza część naszego duetu, odzieje mundur żołnierza z czasów wojen napoleońskich i bacznym okiem ze stanowiska dowodzenia będzie obserwował przebieg bitwy o Nysę. Tymczasem białogłowa Kasia Kownacka na wypadek niespodziewanych omdleń (z wrażenia, rzecz jasna) szykuje sobie zapas chust i słoiczek soli trzeźwiących. Jej bystre oko z pewnością na bitewnych polach dostrzeże jednak najdzielniejszych wojaków. Będziemy więc z Wami w Nysie już w sobotę od godz. 16 i zostaniemy z pewnością na Clownadę, bo to przecież nieprawda, że z występów clownów śmieją się tylko dzieci.

Po trudach zaciekłych bojów o twierdzę odpoczniemy w niedzielę, by w poniedziałek ruszyć w trasę. A jeździć będziemy tym razem dookoła Nysy. Wyprawę pierwszego dnia zaczniemy od odwiedzenia Złotogłowic i Prusinowic. Sprawdzimy, czy wsie nagradzane tytułami najpiękniejszych na Opolszczyźnie nie straciły swego blasku.

W okolicach Prusinowic poszukamy też XIV-wiecznych grodzisk. W Pakosławicach odwiedzimy krewnych Jana Dworaka, miejscowego, nieżyjącego już artysty rzeźbiarza, i obejrzymy jego prace. W drodze do Nysy, gdzie założymy sobie bazę wypadową, odwiedzimy też Strobice.

We wtorek przez Jędrzychów i Sękowice chcemy dotrzeć do zamku we Frączkowie. Zwiedzimy tamtejszą powozownię, pospacerujemy po angielskim parku i sprawdzimy, czy po zamku snuje się czasem jakaś biała dama. Stamtąd pojedziemy do kolejnego pałacyku - tym razem w Biechowie. Zapytamy, czy ktoś jeszcze wspomina tu jego dawnego właściciela - hrabiego Matuschkę straconego w 1944 r. za udział w spisku na życie Hitlera. W drodze powrotnej, jeśli los nam będzie sprzyjał, postaramy się też wyłowić rybkę czy dwie w Nowakach.
Nic nas nie powstrzyma przed tym, by w Białej Nyskiej, gdzie dotrzemy w środę rano, zajrzeć na ulicę Czterech Pancernych. Jak znajdziemy tam również psa - damy znać. Liczymy też na to, że uda nam się rozegrać partyjkę szachów w Szachlandii, która miała w Białej powstać. Przez Podkamień pojedziemy następnie do Morowa, gdzie - mamy nadzieję - uda nam się choć kawałek wierzchem pojechać w miejscowej stadninie koni. W Kopernikach poszukamy nie tylko śladów tego, który wstrzymał Słońce, a ruszył Ziemię, ale również miejscowego wytwórcy bongosów. Co to są bongosy - wyjaśnimy w relacji z trasy.

W ostatnim dniu wyprawy nie omieszkamy odwiedzić najstarszej gruszy w Polsce - w Hajdukach Nyskich - oraz sprawdzimy, czy w Suchej Kamienicy rzeczywiście nie ma śladu wody. A że obydwoje jesteśmy ludźmi puszczy (Andrzej w niej poluje, a Kasia przy boku ojca leśnika w borach się wychowała), to na koniec przejedziemy przez Stary i Nowy Las aż do Charbielina.

Bardzo liczymy też na Waszą pomoc. W każdej chwili możecie do nas dzwonić na numer 0723 016 566 i podpowiadać, gdzie jeszcze warto zboczyć z trasy. A może ktoś zechce choć kilka kilometrów popedałować po okolicach Nysy z nami? Zapraszamy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska