Ryan Reynolds miał wypadek. Trwa policyjne śledztwo
Redakcja
Ryan Reynolds miał wypadek w kanadyjskim Vancouver, gdzie kręci film "Deadpool". W niedzielę (12.04) gwiazdor został potrącony przez samochód na hotelowym parkingu. Na szczęście aktorowi nic się nie stało. Kierowca, który potrącił Reynoldsa uciekł z miejsca zdarzenia. Jak spekulują zagraniczne media, najprawdopodobniej był nim lokalny paparazzo. Podobno chwilę przed zdarzeniem, aktor miał wdać się z kłótnię z fotografem. Póki co nie ma potwierdzonych informacji, kto siedział za kierownicą samochodu. Policja wszczęła w tej sprawie śledztwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!