Ryby nie przeżyły zimy w stawie w Nowej Wsi Prudnickiej

fot. Krzysztof Strauchmann
fot. Krzysztof Strauchmann
Kilkadziesiąt ryb, niektóre o wadze kilku kilogramów, zginęło z powodu przyduchy w prywatnym stawie.

Kilka dni temu mieszkańcy Nowej Wsi Prudnickiej zaalarmowali, że w stawie w ich wsi od roztopów pływają śnięte ryby.

Gospodarz akwenu powiedział nam, że w niedzielę 28 marca usunął padłe sztuki z wody. Jego zdaniem przyczyną śnięcia była tzw. przyducha, czyli brak tlenu w wodzie po zamarznięciu stawu. Przyznaje, że w zimie nie wykonał niezbędnych dla ryb przerębli.

Gospodarz stawu nie powiadomił także o przypadku śnięcia ryb Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, który powinien zbadać, czy przyczyną śmierci nie była choroba zakaźna, która może się przenieść na inne hodowle.

Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska