Rynek na Górze św. Anny. Nowy granit lśni, ale jest mało miejsca na zieleń

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Kończy się remont rynku na Górze św. Anny. Choć okolica wyraźnie wypiękniała, to turyści uważają, że przewidziano w tym miejscu za mało zieleni.

Remont annogórskiego rynku był konieczny, bo znajdował się w fatalnym stanie. Na dodatek wyglądem przypominał minioną epokę - był to w zasadzie wyasfaltowany plac, który z czasem zamienił się w dziki parking.

To się zmieniło. Asfalt został zastąpiony płytami granitowymi, a także pojawiły się nowe ławeczki i latarnie. Całość została odgrodzona od drogi słupkami, które dodatkowo w nocy będą rozświetlać teren. Gmina Leśnica, która odpowiada za inwestycję zleciła także budowę nowej kanalizacji deszczowej oraz przełożenie wszystkich wiszących kabli ze słupów pod ziemię.

Okolica wypiękniała, ale efekt końcowy jest inny niż oczekiwali turyści. - Prawie cały rynek jest wyłożony granitem, a nie widzę miejsca na zieleń - mówi nam pani Zenobia z Kędzierzyna-Koźla, którą spotkaliśmy na rynku.

Inni spacerowicze dodają, że „jakoś tu pusto” i zauważają, że brak roślinności może sprawić w upalne dni, że ludzie będą raczej unikać tego miejsca z powodu braku cienia.

Zieleń była widoczna na wczesnych wizualizacjach w postaci drzew i krzewów. Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy, broni projektu annogórskiego rynku, dodając że na efekt końcowy trzeba jeszcze poczekać.

- Roślinność pojawi się przy ławkach, gdzie znajdują się murowane kwietniki - mówi. - Ponadto na rynku ustawionych będzie 18 dużych donic z roślinnością. Gwarantuję, że zieleni przybędzie, ale pora roku na razie temu nie sprzyja.

Inwestycja kosztowała ok. 1,3 mln zł z czego 0,5 mln pokryła Unia Europejska w ramach wspierania obszarów wiejskich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska