Nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, że zobaczę z bliska prezydenta USA i jego żonę - mówi Ryszard Kutz z podopolskich Chrząszczyc.
Pan Ryszard od 6 lat pracuje w niemieckiej firmie transportowej (na zdjęciu przed opancerzonym chevroletem suburbanem, którym prezydent USA pojechał na spotkanie z kanclerz Angelą Merkel).
- Wiedziałem tylko, że Amerykanie na szczyt NATO potrzebują kierowców dla swojej delegacji. Gdy szef zapytał, czy chcę pojechać do Strasburga, bez wahania odpowiedziałem, że tak.
Zobacz: Meble Piotra Klera zamiawia nawet Putin
Woził tam agentów Secret Service, chroniących prezydenta USA. W ten sposób 29-letni kierowca spod Opola, na co dzień wożący niepełnosprawne dzieci do szkoły pod Augsburgiem, przez sześć dni był w centrum światowej polityki.
Dotąd nie może uwierzyć, że to zdarzyło się naprawdę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?