Ryszard Petru odniósł się dziś w Opolu między innymi do zamieszania związanego rzekomą z dymisją rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej Bartłomieja Misiewicza.
- Misiewicz musi mieć jakieś papiery na Macierewicza, a ten na Kaczyńskiego, innego wytłumaczenia tej absurdalnej sytuacji nie ma - mówił lider Nowoczesnej.
Petru dziwił się też, że niemiecka kanclerz Angela Merkel będzie przekonywała podczas wtorkowej wizyty w Warszawie polskie władze, by te poparły kandydaturę Polaka na Przewodniczącego Rady Europejskiej. - To przecież w naszym interesie narodowym jest, by Donald Tusk nim został - przekonywał Petru.
Politycy Nowoczesnej odnieśli się również do propozycji Jacka Sasina z Prawa i Sprawiedliwości w sprawie powiększenia Warszawy.
- Nie ma to uzasadnienia ani ekonomicznego, ani społecznego, ani żadnego innego - mówił Ryszard Petru. - Chodzi tylko o jedno, by zwiększyć szanse PiS-u na przejęcie władzy w stolicy.
Witold Zembaczyński, opolski poseł Nowoczesnej dodał z kolei, że niedawne powiększenie Opola kosztem okolicznych gmin było poligonem doświadczalnym przed Warszawą.
- To tu władza testowała, jak przeprowadzić taką akcję, mimo wyraźnego sprzeciwu mieszkańców - mówi Zembaczński.- Apelujemy do ludzi, by poszli do najbliższych wyborów i zatrzymali PiS.
Jeszcze dziś na godzinę 18.00 w Hotelu Szara Willa przy ulicy Oleskiej 11 w Opolu zaplanowano otwarte spotkanie z udziałem Ryszarda Petru. Może na nie przyjść każdy mieszkaniec regionu, posłuchać lidera Nowoczesnej i zadać mu pytania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?