Dziś to nic niezwykłego występować przeciwko przyjmowaniu uchodźców jak leci i ilu leci. Podobnie myśli większość Polaków i trudno ich za te obawy potępiać. Mają do tego sprzeciwu prawo tym bardziej, że problem jest i Unia jako całość wyraźnie sobie z nim nie radzi. Nie wiem jednak, czy akurat najbardziej jest nam potrzebne dolewanie oliwy do ognia.
Posłów wybieramy nie po to, żeby rozniecali emocje, ale żeby rozwiązywali problemy kraju. No i deklaracja posła jest bardzo ryzykowna politycznie. Bo co będzie, jak wygra prawica i to jej rząd będzie musiał wyrazić zgodę na przyjęcie jakiejś liczby uchodźców? Czy wtedy poseł Jaki przejdzie do opozycji i własną piersią będzie bronił regionu przed obcymi?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?