Rząd chce zamknąć sąd i prokuraturę w Głubczycach

fot. Daniel Polak
Prezes Agnieszka Piela jak z rękawa sypie argumentami, które jednoznacznie wskazują, że rządowe pomysły na cięcia to błąd.
Prezes Agnieszka Piela jak z rękawa sypie argumentami, które jednoznacznie wskazują, że rządowe pomysły na cięcia to błąd. fot. Daniel Polak
Niedawno na remont sądu wydano setki tysięcy, a teraz rząd chce go zamknąć. Prokuraturę też, a sprawy przenieść do Kędzierzyna-Koźla.

Kryzys i malejące wpływy do budżetu zmuszają gabinet Donalda Tuska do dramatycznego cięcia wydatków w każdej dziedzinie życia, także w wymiarze sprawiedliwości. Dlatego w resorcie ministra Andrzeja Czumy odgrzano zrodzony już przed rokiem pomysł likwidacji małych sądów i prokuratur.

Łącznie może zniknąć niemal dwieście placówek. Jeśli radykalne rządowe pomysły wejdą w życie, zamknięciu ulegnie także Sąd Rejonowy w Głubczycach i tutejsza prokuratura.

- Takie informacje pojawiają się co jakiś czas, a w kryzysie boimy się, że nasze miejsca pracy rzeczywiście mogą paść ofiarą cięć - mówią pracownicy Prokuratury Rejonowej w Głubczycach.
Według różnych koncepcji do likwidacji mają iść te placówki, w których pracuje do pięciu prokuratorów i orzeka maksimum 10 sędziów.

- Te kryteria spełnia jedna trzecia polskich sądów. Ich likwidacja oznaczałaby paraliż systemu wymiaru sprawiedliwości, a oszczędności z tego tytułu będą niewielkie - przestrzega Agnieszka Piela, prezes Sądu Rejonowego w Głubczycach.

Zdaniem rządu w państwowej kasie pozostanie więcej pieniędzy dzięki likwidacji stanowisk prezesów i przewodniczących wydziałów małych sadów, a także etatów w administracji.

- Dodatek dla prezesa wynosi 800 zł brutto, a dla przewodniczącego wydziału 700 zł - informuje prezes Agnieszka Piela. - Tymczasem po likwidacji sądów trzeba będzie płacić świadkom delegacje za dziesiątki kilometrów przejechanych w drodze na rozprawy, w dodatku wiele posiedzeń będzie spadać z wokandy, gdyż dostanie się z podgłubczyckiej wioski do Kędzierzyna-Koźla na godzinę 9.00 czy 10.00 jest często niemożliwe.

Do tego dojdą poważne koszty, związane z konwojowaniem przestępców na rozprawy.

- Pieniądze to zresztą nie wszystko - uważa prezes głubczyckiego sądu. - Likwidacja małych sądów w kraju o wciąż kształtującej się demokracji spowoduje poważne konsekwencje społeczne. Konsekwencje bardzo negatywne dla poczucia sprawiedliwości i tego, że jest ona dostępna dla każdego obywatela. Plan rządowych cięć może przynieść efekty odwrotne od oczekiwanych - przestrzega Agnieszka Piela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska