Rząd ma wydatki, więc podnosi podatki. Zapłacimy nawet 600 zł więcej!

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Nawet 600 zł więcej może zapłacić w tym roku każdy nas w postaci różnych danin, które mają zostać wprowadzone w Polsce.

PIT, CIT, podatek od spadków i darowizn, podatek od czynności cywilnoprawnych, podatek rolny, leśny, od nieruchomości, od środków transportowych, podatek tonażowy, od wydobycia niektórych kopalin i pośrednie, typu: VAT, podatek akcyzowy czy podatek od gier - paleta możliwości, dzięki którym rząd może sięgać do naszych kieszeni, jest ogromna.

Z zapowiedzi rządu wynika, że w najbliższym czasie czekają nas kolejne zmiany w prawie podatkowym, a to wiąże się z większymi daninami. Wzrosnąć ma np. podatek cywilnoprawny od pożyczek, których udzielają sobie przedsiębiorcy, co spowoduje wzrost ponoszonych przez nich kosztów, szczególnie wśród małych i średnich firm, które posiłkują się takimi pożyczkami.

Przedsiębiorcy powinni się też liczyć z wyższym podatkiem od nieruchomości: będzie on obowiązywał także za zniszczone i stare budynki oraz stworzony zostanie nowy katalog budowli objętych podatkiem.

ekspert

ekspert

Aleksandra Łaszek, ekonomista z Forum Obywatelskiego Rozwoju:

- Rząd cały czas więcej wydaje, niż ma w kasie, stąd rosnący deficyt państwa. Jeśli więc chce utrzymać wydatki na tak wysokim poziomie, musi szukać dodatkowych źródeł ich finansowania w podnoszeniu podatków. Zdrowiej byłoby ciąć wydatki, ale to spotkałoby się z niezadowoleniem różnych grup społecznych. Problem polega nie tylko na podnoszeniu podatków, ale na rozdrabnianiu się na różnorodne opłaty, co powoduje, że cały system jest skomplikowany, a poszczególne przepisy niespójne i wymagające dodatkowych interpretacji. Proszę sobie wyobrazić, że mieliśmy w kraju taką sytuację, że zwykła kawa z mlekiem była opodatkowana trzema stawkami, które zależały m.in. od zawartości mleka w tej kawie (czy był to napój bardziej kawowy czy mleczny) czy też od tego, czy klient brał ją na wynos czy pił na miejscu (w pierwszym przypadku traktowana była jak towar, w drugim - jak usługa). Ministerstwo niemal z dnia na dzień, jednym rozporządzeniem, zmieniło te niespójne przepisy, co z kolei odbiło się rykoszetem na właścicielach kawiarni, którzy planując budżet, nie uwzględnili nagłych zmian podatkowych.

Zmiany mają dotyczyć także osób, które otrzymają w spadku lub jako darowiznę gospodarstwo rolne - teraz będą płacić od tego podatek, na czym samorządy mają zyskać 322 mln zł rocznie.

Jarosław Kielar, burmistrz Kluczborka, pytany o ocenę tych planowanych działań, mówi tak: - Zawsze gdy słyszę o podwyżkach podatków, zadaję sobie pytanie: co państwo narzuci w zamian za to samorządom?

Okazuje się, że gminy już teraz nie w pełni wykorzystują możliwości, jakie dają im przepisy.Np. stawka podatku od nieruchomości dla przedsiębiorstw w Kluczborku wynosi w tym roku 18,50 zł (wzrosła od ubiegłego o 50 groszy), podczas gdy maksymalny próg sięga 23 zł. - Wiemy, że nie wszystkie nasze firmy na to stać, więc nie możemy jej stosować - tłumaczy burmistrz Kielar. - Ale to skutkuje niższymi subwencjami rządowymi...

Z kolei Marian Lisoń, skarbnik gminy Nysa, przypomina, że nie tak dawno wprowadzano zmiany w podatku od spadków i darowizn. - Trudno mi uwierzyć, żeby w przedwyborczym okresie politycy zdecydowali się na wprowadzenie zmian, które będą źle odebrane przez wyborców.

Wiadomo już też, że rząd nie wywiąże się z obietnicy obniżki 23-procentowej stawki podatku VAT. Ma zostać ona utrzymana przez kolejne trzy lata.

Trwają za to przymiarki do wprowadzenia powszechnej opłaty audiowizualnej zamiast abonamentu RTV - ma wynieść około 100 zł rocznie, czyli będzie niższa od abonamentu, ale obejmie wszystkich Polaków.

Rozczarowanie wielu z nas przeżyje także przy rozliczeniu podatków za 2013 rok, np. ci, którzy przez poprzednie dwa lata korzystali z ulgi internetowej (wynosiła 760 zł), muszą teraz o niej zapomnieć.

Bardziej skomplikowana sytuacja jest z ulgą prorodzinną - teoretycznie wzrasta ona dla rodzin wielodzietnych (na czwarte dziecko wynosi nawet 2224 zł - dwa razy więcej niż na pierwsze i drugie), ale skorzystają z tego jedynie osoby o wysokich dochodach, które będą miały wysoki podatek, bowiem to od niego odpisywana jest ulga.

Dla podatników wychowujących jedno dziecko możliwość skorzystania z ulgi zależy od dochodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska