Rozpoczęta wreszcie w tym roku, po blisko 50 latach zaniedbań, regulacja rzeki zakończyła się na razie połowicznie - tylko na lewym brzegu. Naruszania prawego zakazał w sierpniu regionalny dyrektor ochrony środowiska w Opolu, gdy pogłębiająca rzekę koparka wyciągnęła z wody niepozorną rybkę Cobitis coenia o polskiej nazwie koza albo kózka, będącą pod ścisłą ochroną. Na dodatek okazało się, że Stobrawa jest nie tylko siedliskiem kózki, ale też chronionej pływającej trawy o nazwie włosienicznik.
Oburzeni mieszkańcy Kopaliny uważają, że kierowanie się wyłącznie interesem przyrody jest szkodliwe i powiększy tylko straty powodowane przez powodzie.
- Stobrawa wylewa akurat po prawej stronie, tam, gdzie mamy większość pól, których przez to nikt nie chce ubezpieczyć - denerwuje się sołtys Dariusz Bochenek. - Nie dość, że nie tknięto prawej strony, to cały namuł wydobyty z dna odłożono na lewym brzegu, dodatkowo go podwyższając i woda tym bardziej będzie wylewać na przeciwną stronę.
Ubiegłoroczne straty w gminie Pokój, spowodowane podtopieniami ze Stobrawy, sięgnęły 10 mln zł. W imieniu mieszkańców Kopaliny z protestem przeciwko połowicznej regulacji Stobrawy wystąpiła Barbara Zając, wójt gminy. Pod pismem do wojewody opolskiego, marszałka województwa i Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych podpisało się blisko 70 osób.
Wczoraj w Pokoju spotkali się w tej sprawie przedstawiciele Stobrawskiego Parku Krajobrazowego, Polskiego Związku Wędkarskiego i WZMiUW.
- I dogadali się wreszcie - cieszy się Brabara Zając. - Zarząd melioracji wystąpi z wnioskiem o uchylenie zakazu prac na prawym brzegu Stobrawy.
- Jeśli otrzymam taki wniosek, to oczywiście będzie on rozpatrzony - zapewnia Alicja Majewska, regionalny dyrektor ochrony środowiska w Opolu. - Jesteśmy otwarci na propozycje. Postaramy się znaleźć optymalne rozwiązanie, które uwzględni zabezpieczenie przeciwpowodziowe tego terenu i interes rolników z minimalnym skutkami dla środowiska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?