Jak informuje Sebastian Biegun, prokurator rejonowy w Nysie, do zdarzenia doszło 20 stycznia. Według ustaleń śledczych Tadeusz A. kilkakrotnie kontaktował się z poszkodowaną kobietą, podając się za adwokata.
Udało mu się wmówić jej, że jej wnuczka spowodowała wypadek samochodowy, w którym inna osoba została ranna. Wnuczce miał grozić areszt, rzekomy adwokat zażądał od babci 70 tysięcy złotych, aby wnuczka uniknęła aresztu.
Starsza kobieta przekazała mężczyźnie najpierw 40, a potem jeszcze 20 tysięcy złotych w gotówce.
Prokuratura nie informuje na razie w jaki sposób policji udało się ustalić podejrzanego i go zatrzymać.
W piątek 7 stycznia Tadeusz A. stanął przed sądem w Nysie wraz z prokuratorskim wnioskiem o tymczasowy areszt. Sąd uznał, że w świetle zebranych dowodów wina podejrzanego jest bardzo prawdopodobna i wysłał go na trzy miesiące za kraty. Śledztwo w tej sprawie trwa, wiadomo, że z Tadeuszem A. współpracowały inne osoby. Poza tym śledczy sprawdzają, czy mężczyzna nie dopuścił się innych, podobnych przestępstw.
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?