- To są już pomniki przyrody. Kara za nielegalne wycięcie każdego takiego dębu wynosi ponad milion złotych - alarmuje ekolog Adam Ulbrych.
To właśnie on złożył zawiadomienie do prokuratury o nielegalnej wycince drzew w Rożnowie oraz o nieprawidłowościach w Teklusi, osadzie należącej do chronionego obszaru Natura 2000.
- Mieszkańcy mówią, że w Rożnowie nielegalnie wycięto 20-30 drzew. Można to przecież dokładnie sprawdzić na mapkach, w ewidencji i na zdjęciach satelitarnych - dodaje Adam Ulbrych.
Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zniszczenia terenu prawnie chronionego, obejmującego obszar Natura 2000.
- Sprawa wycinki dębów w Rożnowie jest częścią tej sprawy. Dochodzenie zostało wszczęte w lipcu, trwa gromadzenie dowodów w tej sprawie - informuje Artur Rogowski, prokurator rejonowy w Kluczborku.
Zarówno Teklusię, jak i teren w Rożnowie kupił w przetargu rolnik z Wielkopolski. On też dwukrotnie już zwrócił się o zgodę na do urzędu miejskiego w Wołczynie o zgodę na wycinkę drzew.
Łącznie chciał wyciąć kilkaset drzew różnych gatunków. W styczniu dostał pozwolenie na wycinkę ośmiu drzew, teraz - jedenastu.
Więcej o tej sprawie czytaj we wtorek (4 listopada) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?