Rzeź drzew pod Wołczynem. Do sądu trafił wniosek o ukaranie

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Właściciel pola w Rożnowie Stanisław J. został obwiniony za wycięcie półhektarowego lasu. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Kluczborku.

W toku śledztwa ustalono, że w Rożnowie bez śladu zniknął niewielki las o powierzchni 0,438 hektara.

Las rósł na gruntach, które Stanisław J., rolnik spod Kępna, kupił w grudniu 2013 roku od Agencji Nieruchomości Rolnych. W sumie za ponad 89 hektarów ziemi zapłacił 3,972 mln zł.

- W sprawie wycinki drzew, do której doszło na przełomie marca i kwietnia 2014 roku, skierowaliśmy do sądu wniosek o ukaranie 69-letniego mieszkańca gminy Kępno - informuje kom. Hubert Adamek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Sprawa dotyczy nielegalnej wycinki drzew i przerobienia gruntu leśnego na rolny.

Jest to wykroczenie, a nie przestępstwo. Sąd może wymierzyć grzywnę, zdecydować o przepadku drewna z wyciętych drzew i nakazać ponowne nasadzenie i odtworzenie lasu.

Cała sprawa rodzi wiele pytań, ponieważ nikt w Rożnowie Stanisława J. nie widział.

Czytaj w piątek (3 kwietnia) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska