Są rządowe pieniądze na zajęcia dla seniorów

Archiwum
Członkowie Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Opolu podczas Warsztatów Zdrowia w Poddąbiu nad Bałtykiem. Na kolejne warsztaty Uniwersytet chciałby zdobyć ministerialne dofinansowanie.
Członkowie Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Opolu podczas Warsztatów Zdrowia w Poddąbiu nad Bałtykiem. Na kolejne warsztaty Uniwersytet chciałby zdobyć ministerialne dofinansowanie. Archiwum
Dobra wiadomość dla seniorów: są rządowe pieniądze na zajęcia dla nich. Zła - trzeba się zmobilizować, żeby szybko napisać ciekawy projekt i wydać dotację w zaplanowanym terminie.

Dwadzieścia milionów złotych ma do wydania w tym roku Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej na Rządowy Program na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 2012 - 2013.

W piątek przedstawiciele ministerstwa wyłuszczali Opolanom na specjalnym spotkaniu w Regionalnym Ośrodku Polityki Społecznej zasady starania się o dofinansowanie projektów aktywizujących mieszkańców w wieku 60+. Liczba zainteresowanych tematem zrobiła wrażenie na warszawskich urzędnikach.

- We wrześniu ogłosimy konkurs, w którym można uzyskać od 20 do 200 tys. zł dofinansowania na realizację projektu - wyjaśniała przedstawicielka ministerstwa. - Projekty te mogą być zrealizowane do końca tego roku albo rozłożone na dwa lata, ale wówczas połowa pieniędzy musi być wydana jeszcze w tym roku.

O dofinansowanie mogą starać się organizacje pozarządowe, które są zarejestrowane w KRS w partnerstwie z jednostkami samorządu terytorialnego, np. gminami, powiatami, samorządem województwa lub na mocy ich upoważnienia z jednostkami organizacyjnymi, tj. ośrodkami pomocy społecznej, powiatowymi centrami pomocy rodzinie czy Regionalnym Ośrodkiem Polityki Społecznej.

Ten ostatni zaproponował działającym w regionie uniwersytetom trzeciego wieku (jest ich jedenaście) pomoc w przygotowaniu wniosków do ministerstwa i występowanie w roli partnera.

- Mam tutaj program Warsztatów Zdrowia, które realizujemy od 10 lat nad morzem i w górach - podawała przykład projektu Halina Łubniewska z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Opolu. - Propagujemy podczas takich turnusów zdrowy tryb życia, aktywność sportową, odpowiednie odżywianie, dostosowane do wieku itp. Dwutygodniowy turnus nad morzem kosztuje uczestnika 1100 zł, a 10 dni w górach - 775 zł.

- Moglibyśmy zaproponować udział w takim programie szerszej grupie, którą obecnie ograniczają finanse - podjęła temat Agnieszka Gabruk-Teodorowicz, wicedyrektor ROPS.

Justyna Mach, kierownik Domu Dziennego Pobytu, Danuta Ceglarek z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i Ewa Pisarzewska z Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Kędzierzyna-Koźla chciałyby zdobyć ministerialne dofinansowanie na stworzenie w MOPS-ie pracowni malarstwa. - Wokół tego mogłybyśmy zorganizować inne przedsięwzięcia, np. plenery malarskie - planowały na gorąco po piątkowym spotkaniu. Do kędzierzyńsko-kozielskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku należy 370 osób, a w opolskim aktywnych członków jest ok. 500, drugie tyle zapisanych.

- Intensywnie współpracujemy z opolskimi uczelniami organizując wykłady, warsztaty komputerowe, które studenci prowadzą nam w ramach wolontariatu - chwaliła się Halina Łubniewska.

Ewa Pisarzewska z zazdrością słuchała o takiej współpracy. - U nas nie ma uczelni i za wszystkie wykłady musimy płacić - mówiła. - Wspomaga nas finansowo miasto, bo ze składek niewiele byśmy zdziałali. Rocznie każdy z nas płaci po 60 zł.

Ministerialne pieniądze mają pomóc seniorom poczuć się lepiej w środowisku, w którym mieszkają.
- Chodzi o to, żeby zapewnić mniej zamożnym emerytom i rencistom godną starość, żeby nie czuli się wyobcowani, wykluczeni z życia społecznego. To znacząca grupa w opolskim społeczeństwie, które bardzo szybko się starzeje - mówi Adam Różycki, dyrektor ROPS w Opolu.

Projekty, na które można zdobyć ministerialne dofinansowanie, mogą dotyczyć edukacji, integracji wewnątrz- i międzypokoleniowej, aktywności społecznej, w tym wolontariatu ludzi starszych, samopomocy i samoorganizacji. Co ważne, mogą je składać organizacje, które niekoniecznie muszą mieć wpisane w statucie, że zajmują się seniorami.

- Bardzo ładnie to wygląda, tyle że napisanie takiego projektu w komputerze dla starszego człowieka, takiego jak ja, to praca trudna. Trzeba brać wnuczki do pomocy, a one kręcą nosem, że babcia znów czegoś chce - mówiła ministerialnym urzędnikom jedna z uczestniczek spotkania, gdy usłyszała, że wnioski trzeba złożyć szybko i przez internet, a potem dosłać je tradycyjną pocztą.

- Poproszenie wnuczka o pomoc to jest właśnie współpraca międzypokoleniowa - próbował obrócić w żart żale opolanki przedstawiciel ministerstwa.

- Część pieniędzy z projektu można przeznaczyć na jego obsługę, np. finansowo-księgową czy przy przygotowaniu i złożeniu wniosku - dodała jego koleżanka.

Na 2013 r. ministerstwo zagwarantowało kolejne 40 mln zł na realizację tego programu. - Musimy się dobrze przygotować, żeby jak najwięcej uszczknąć z tych pieniędzy, o które będą się starały organizacje z całej Polski - podkreśla Adam Różycki, dyrektor ROPS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska