Sabina Nowosielska będzie się tłumaczyć z kontrowersyjnych inwestycji. Komisja rewizyjna zawnioskowała o nieudzielenie jej absolutorium

Pięciu radnych komisji głosowało za nieudzieleniem absolutorium. Trzech wstrzymało się, a tylko jedna radna była przeciwko. Co najciekawsze, trzech wstrzymujących się to członkowie koalicji Sabiny Nowosielskiej (na którą składają się radni jej komitetu oraz Platformy).

Fakt, że nie odrzucili wniosku o nieudzielenie absolutorium sprawia, że sami mają pewne wątpliwości dotyczące oceny pracy pani prezydent.

O absolutorium zdecyduje cała rada w głosowaniu jawnym.

Prezydent Nowosielska mówi nto, że jest spokojna o wynik. - Za nieudzieleniem głosowali radni opozycji, którzy od początku krytykują nasze inwestycje - mówi Nowosielska.

Kontrowersje dotyczą między innymi budowy kompleksu basenowego Wodne oKKo na terenie osiedla Azoty. Miał on kosztować 20 milionów złotych. Plac budowy gmina przekazała wykonawcy cztery lata temu. Bardo długo nic się tam jednak nie działo, później doszły problemy z projektami, finansowe kłopoty głównego wykonawcy,okrajano zakres inwestycji, doszły kolejne opóźnienia. Ostatecznie umowę z pierwszym wykonawcą zerwano i podpisano z innym.

Sęk w tym, że koszty wzrosły do blisko 40 milionów złotych. Kilkanaście dni temu otwarto dopiero pierwszy, zewnętrzny basen, budowa krytego wciąż trwa. Radni dotarli między innymi do takich informacji, że dla Wodnego oKKa nie sporządzono kosztorysu inwestorskiego na czym gmina mogła sporo stracić finansowo.

Kolejna inwestycja, która wzbudza sporo emocji to budowa hospicjum. Również ono będzie dużo droższe, niż pierwotnie planowano (chociaż niedawno gminie udało się pozyskać unijne pieniądze na ten cel). Także i ta budowa jest mocno spóźniona. Wykonawca tłumaczył się, że w zimie występowały trudne warunki atmosferyczne, które uniemożliwiały wykonywanie prac. Ale jeden z kędzierzyńskich przedsiębiorców dokumentował fakt, że zimą prace były jednak prowadzone. W takim wypadku gmina powinna naliczać kary za spóźnienie. Tak się jednak nie stało. Miasto miało iść inwestorowi na rękę w każdym możliwym przypadku, gdzie powinno chronić przede wszystkim swoje interesy.

Radni są też w posiadaniu dokumentów w których odbiór inwestycji podpisała osoba do tego nieuprawniona. Podejrzewają, że inspektor nadzoru nie chciał tego zrobić.

Podsumowując, zdaniem części radnych miasto mogło sporo przepłacić do mocno spóźnionych inwestycji, na których świetnie zarabiały firmy budowlane.

Nieudzielenie absolutorium z wykonania budżetu może uruchomić procedurę usunięcia prezydenta miasta z urzędu.