Sąd nie zgodził się na przedterminowe zwolnienie z więzienia Leszka P., byłego prezydenta Opola

Uprawnienia do ubiegania się o nie (warunkiem jest odbycie co najmniej połowy kary) Leszek P. nabył 10 lipca 2009 r. Mimo to sąd nie przychylił się do jego prośby.

- Uznał, że Leszek P. zbyt krótko, bo zaledwie od dwóch miesięcy przebywa w zakładzie karnym typu otwartego - wyjaśnia Ewa Kosowska-Korniak z Sądu Okręgowego w Opolu. - Dopiero od niedawna jest też objęty systemem przepustkowym i wymaga jeszcze sprawdzenia.

Sąd może warunkowo zwolnić skazanego z odbycia reszty kary tylko wówczas, gdy sposób jego życia przed popełnieniem przestępstwa, okoliczności jego popełnienia oraz zachowanie po popełnieniu przestępstwa i w czasie odbywania kary dają pewność, że po wyjściu na wolność skazany będzie przestrzegał prawa.

Były prezydent został również skazany nieprawomocnym wyrokiem na 1,5 roku więzienia w drugim procesie dotyczącym korupcji w Opolu za rządów Piotra S.

Rozprawa apelacyjna odbędzie się w maju w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu.