W kwietniu 2017 roku Sąd Rejonowy w Nysie skazał Annę P. na 7 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata za oszustwo na szkodę w sumie 110 osób - nauczycieli i uczniów z Paczkowa i Nysy.
Dodatkowo sąd skazał ją na obowiązek naprawienia szkody, czyli zwrócenia około 100 tysięcy złotych. Tyle bowiem pobrała za zorganizowanie trzech zagranicznych wycieczek, które w ostatniej chwili odwołała nie rozliczając się z pieniędzy. W prawomocnym wyroku sąd zakazał jej też prowadzenia działalności gospodarczej związanej z turystyką przez dwa lata.
Tymczasem Anna P. działała dalej w branży. Już poza Opolszczyzną, choć jako przedstawiciel biura podróży założonego przez Ryszarda J. z Opola.
W sierpniu 2017 roku była pilotem wycieczki do Francji uczniów liceum w Kazimierzy Wielkiej. Na przewóz młodzieży wynajęła autokar z rodzinnej firmy przewozowej. Nie zapłaciła jednak faktury za tę usługę (15 tys. zł), więc właściciel firmy zawiadomił policję w Brzesku o oszustwie.
Śledztwo w tej sprawie do dziś nie zakończyło się aktem oskarżenia.
Nyska prokuratura wystąpiła jednak w październiku o zarządzenie wykonania kary, bo Anna P. łamie sądowe zakazy i rażąco narusza porządek prawny.
Sąd w Nysie uznał, że wniosek prokuratora jest przedwczesny. Przyjął też, że kobieta nie prowadziła w zakazanym okresie działalności gospodarczej związanej z organizacją wycieczek, była tylko zatrudniona na etacie przez biuro turystyczne.
Sąd przyjął też wyjaśnienia Anny P., że pełniła jedynie rolę pilota wycieczek i nie miała wpływu na operacje finansowe biura podróży, które oficjalnie organizowało wyjazd do Francji.
- Nigdy nie podpisywałem z Anną P. umowy o pracę - powiedział NTO po decyzji sądu Ryszard J., właściciel zawieszonego już biura podróży. - Ta kobieta była przeze mnie upoważniona do dysponowania kontem firmowym i nim dysponowała.
CZYTAJ TAKŻE: Jak rozliczyć PIT za 2018 rok. Instrukcja krok po kroku
FOTORADARY. Będzie ich dwa razy więcej!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?