Doniesienie w sprawie nieprawidłowości, do których miało dochodzić w opolskim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia pod rządami Łukawieckiego, złożył Jacek Paszkiewicz, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia w Warszawie, który wcześniej odwołał Łukawieckiego z funkcji szefa opolskiego oddziału.
Opolska prokuratura rozpatrywała kilka wątków. Chodzi o program leczenia bólu w szpitalach województwa opolskiego (według prezesa kosztował on NFZ 770 tys. zł, i był nieuzasadnionym wydatkiem pieniędzy publicznych).
Drugi wątek dotyczy wyrażenia zgody na indywidualne rozliczenia leczeń za ponad 382 tys. zł (27 takich przypadków). Kolejny wątek to nieuzasadnione zawyżanie stawki ryczałtu dobowego w oddziałach ratunkowych, co miało narazić NFZ na 1,3 mln zł strat. Czwarty wątek to nadużycia przy zawieraniu umów w zakresie położnych podstawowej opieki zdrowotnej za prawie 500 tys. zł.
W grudniu opolska prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie argumentując to brakiem dowodów na popełnienie przestępstwa. Na decyzje śledczych zażalił się Jacek Paszkiewicz, prezes NFZ.
Jego zdaniem prokuratura nie wyjaśniła wszystkich okoliczności istotnych dla sprawy, niewłaściwie i pobieżnie oceniła też materiał dowodowy, a także nie przesłuchała np. Ewy Kopacz, byłej minister zdrowia, czy Bolesława Piechy, byłego wiceministra zdrowia.
Dziś Sąd Okręgowy w Opolu odrzucił zażalenie prezesa NFZ na decyzję prokuratury o umorzeniu postępowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?