Wojciech z Opola i Marta z Warszawy poznali się na Cyprze, w hotelu, w którym pracowali. - Byliśmy tylko kolegami, do niczego między nami nie doszło - mówiła policji Marta.
Po powrocie do Polski ich kontakt nie urwał się. Dziewczyna spędziła nawet 3 dni w Opolu na zaproszenie Wojtka. To po tej wizycie mężczyzna miał wyznać jej miłość.
Ta jednak ją odrzuciła. Powiedziała, że nadal kocha swojego byłego chłopaka, a poza tym mogą być tylko przyjaciółmi. Wtedy zaczęły się kłopoty dziewczyny.
- Niemal codziennie dostawałam od niego maile, odbierałam po kilkanaście telefonów i kilkadziesiąt SMS-ów - mówi Marta. - Raz wyznawał miłość, zaraz po tym, twierdził że nienawidzi mnie i zniszczy.
Mężczyzna dotarł też do ojca dziewczyny i przekonywał go, by ten z nią porozmawiał. Wojtek miał działać też na Facebooku. Dołączał do znajomych Marty i w ten sposób starał się uzyskać informacje co robi dziewczyna.
Marta zaczęła się obawiać o swoje bezpieczeństwo i zgłosiła sprawę policji. Teraz Wojciechem zajmie się Sąd Rejonowy w Opolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?