Saltex 4 liga: Chemik Kędzierzyn-Koźle - TOR Dobrzeń Wielki 6-1

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Bartosz Adamus z Chemika Kędzierzyn-Koźle
Bartosz Adamus z Chemika Kędzierzyn-Koźle Oliwer Kubus
Po obiecującym początku goście stracili gola, potem po czerwonej kartce Watrasa i z każdą minutą rozsypywali się niczym domek z zapałek.

Spotkanie w Kędzierzynie-Koźlu zaczęli gracze TOR-u od trzech prób, z których każda mogła się w sumie zakończyć premierowym trafieniem. Najpierw sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował Henke, następnie nieznacznie z wolnego chybił Sieńczewski i wreszcie pudłowali Latusek i w gorszej pozycji Fluder.

- To było bardzo obiecujące i czekałem na gola, który pozwoli nam kontrolować mecz – powiedział Wojciech Lasota, trener TOR-u. - Tymczasem straciliśmy nad nim kontrolę, a w drugiej połowie już nas nie było.

Chemik odpowiadał za sprawą Wientzka i Adamusa, a już w 16. min zadał gościom pierwszy cios. Po rzucie rożnym obrońcy wybili co prawda piłkę, ale kędzierzynianie rozegrali akcję, dośrodkował Dyczek i do siatki Szmielaka trafił obrońca Woźny.

W 31. min czerwoną kartkę zobaczył Watras, a jeszcze przed przerwą podwyższył doświadczony Chojnowski, który zakończył szybki wypad z własnej połowy. Kontaktowego gola mógł jeszcze co prawda zdobyć Luptak, ale kiedy zaraz po wznowieniu podwyższył Dyczek, przyjezdni się całkowicie „posypali”.

- Bramka i czerwona karta wyraźnie nas osłabiły, a po przerwie mentalnie nie byliśmy już nic w stanie zrobić - dodał Lasota.
TOR w osłabieniu nie bronił się za wszelką cenę, cały czas gał wysoko i to wykorzystali miejscowi aplikując jeszcze trzy bramki, po składnych i szybkich akcjach.

- Może to będzie dla nas przełamanie, choć sytuacja kadrowa przed trudnymi meczami nie jest dobra – stwierdził Ryszard Remień, trener Chemika. - Wykorzystaliśmy nadarzającą się okazję, niemal wszystkie swoje sytuacje i wreszcie jest mały uśmiech.

Chemik Kędzierzyn-Koźle - TOR Dobrzeń Wielki 6-1 (2-0)
1-0 Woźniak - 16., 2-0 Chojnowski - 40., 3-0 Dyczek - 47., 4-0 Mateusz Sadyk - 60., 5-0 Mateusz Sadyk - 63., 6-0 Janczarek - 77., 6-1 Wolniaczyk - 90.
Chemik: Olszewski - Semeniuk, Paterok, Woźniak, Remień - Mateusz Sadyk (80. Kordys), Chojnowski (70. Czepul), Dyczek, Wientzek, Szafarczyk (70. Janczarek) - Adamus (80. Dąbrowski). Trener Ryszard Remień.
TOR: Szmielak - Malik (65. Zakrzewski), Watras, Wolniaczyk, Balewicz - Luptak, Sieńczewski, Latusek (46. Markiewicz), Henke (46. W. Morka) - Fluder (65. Wolny), Komor. Trener Wojciech Lasota.
Sędziował Marek Giza (Opole).
Żółte kartki: Semeniuk - W. Morka, Balewicz, Czerwona kartka: Watras (31.)
Widzów 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska